Strzelanina w sklepie z bronią. Są zabici i ranni

Świat
Strzelanina w sklepie z bronią. Są zabici i ranni
flickr.com/Tony Webster/ zdj. ilustracyjne
Strzelanina miała miejsce w Nowym Orleanie

Jak poinformował w niedzielę szeryf Joseph Lopinto z Nowego Orleanu do sklepu z bronią wszedł zamachowiec i zastrzelił dwoje ludzi, w obronie obsługa sklepu i klienci otworzyli ogień do zamachowca i pozbawili go życia, przypadkowo lekko raniąc dwie osoby.

Strzelanina miała miejsce około 14:50. w Jefferson Gun Outlet na przedmieściach Metairie, zgodnie z komunikatem z biura Jefferson Parish Sheriff's Office. Metairie to główne przedmieście Nowego Orleanu, około pięć mil (osiem kilometrów) na zachód od słynnej Dzielnicy Francuskiej, w sąsiedniej jurysdykcji Jefferson Parish.

 

ZOBACZ: Nocna strzelanina w Bordeaux. Zginął 16-latek, 4 osoby ranne

 

Jefferson Gun Outlet jest głównym punktem sprzedaży broni palnej w całym regionie Nowego Orleanu.

 

"Specjalizujemy się w większości marek broni palnej, amunicji do przeładunku, bezpieczeństwa broni, kabur, akcesoriów i wielu innych! Odwiedź nasz sklep pod adresem 6719 Airline Dr. w Metairie, LA, aby zaspokoić wszystkie potrzeby związane z bronią palną!" - reklamuje się sklep w Internecie

 

Szeryf Joseph Lopinto powiedział, że zamachowiec zabił dwie osoby w sklepie, w następstwie kilka innych osób - czy to pracownicy, czy klienci sklepu - otworzyło do niego ogień , zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz sklepu.

 

Wielu strzelców

 

Broń i amunicja są sprzedawane w przedniej części sklepu, która wychodzi na główną ulicę przez Jefferson Parish. Klienci, którzy chcą korzystać z broni palnej, zwykle chodzą do bocznego wejścia do budynku. Sprzedawcy tam pracujący zazwyczaj noszą broń boczną.

 

ZOBACZ: Strzelanina w centrum Groznego, zginęli dwaj policjanci

 

Lopinto powiedział, że dwie inne osoby również zostały trafione pociskami z broni palnej i były hospitalizowane w stabilnym stanie. Powiedział, że w sumie było wielu strzelców, a śledczy właśnie zaczęli próbować uporządkować to, co się stało.

 

- Próbujemy to wszystko poskładać - stwierdził szeryf podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami.

 

Szeryf powiedzial, że żaden z zabitych ani rannych nie został jeszcze zidentyfikowany, a szczegóły pozostają niejasne. Lopinto zapewnił, że śledztwo będzie kontynuowane, ponieważ władze starają się dokładnie ustalić, co się stało.

rsr/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie