Obwodnica Opola. Osobówka czołowo zderzyła się z busem wiozącym nastolatki. Kierowca spłonął
Do tragicznego wypadku doszło na północnej obwodnicy Opola. Samochód osobowy zderzył się czołowo z busem, którym podróżowała drużyna koszykarek z Brzegu. Kierowca osobówki zginął w płomieniach. Siedem osób trafiło do szpitala.
Podczas wyprzedzania samochód osobowy najpierw otarł się o dwa auta jadące z przeciwka, a następnie czołowo uderzył w busa. Chwilę po wypadku pojazdy stanęły w płomieniach. Kierowca seata był zakleszczony we wnętrzu. Nie udało się go uwolnić z płonącego samochodu.
Busem podróżowało 12 osób, w tym 10 dzieci - drużyna koszykarek z Brzegu. Zawodniczki wracały z meczu w Wodzisławiu Śląskim. Pasażerom busa udało się ewakuować. Jak poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Opolu siedem osób jadących busem odniosło obrażenia - wśród rannych jest kierowca, trener drużyny i pięć zawodniczek z KSK Stal Brzeg. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
ZOBACZ: Traktorzyści na "podwójnym gazie". Jeden spowodował wypadek, drugi ruszył mu na pomoc
Przyczyny wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratora. Według wstępnych ustaleń, to kierowca seata z nieznanych jeszcze przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo w nadjeżdżającego busa.(
WIDEO: Seat zderzył się z busem wiozącym młode koszykarki
"Obecnie nasze kadetki są bezpieczne. Część, w tym trener i kierowca naszego busa, jest na obserwacji w szpitalu, część pojechała już do domów. Na miejscu jest prezes naszego klubu, także rodzice. Spłonęły stroje meczowe i osobiste rzeczy dziewczyn w tym telefony. Uspokajamy i więcej informacji będziemy podawać na bieżąco." - czytamy w komunikacie klubu KSK Stal Brzeg.
Czytaj więcej