Morawiecki: mamy za mało szczepionek. Komisja Europejska źle negocjowała
- Naszą podstawową nadzieją (na pokonanie epidemii - red.) pozostaje szczepionka, której ciągle mamy za mało, ponieważ Komisja Europejska w niewłaściwy sposób negocjowała z dostawcami z całego świata - uznał w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem, szefowa KE Ursula von der Leyen powinna "wezwać główne firmy farmaceutyczne i postawić im warunki".
Zdaniem Morawieckiego, koronawirus "znowu pokazuje swoją kapryśną naturę". Jak dodał, tydzień-dwa tygodnie temu wydawało się, że sytuacja "idzie powoli ku lepszemu".
Nawiązał w ten sposób do środowego i czwartkowego raportu o liczbie nowo wykrytych przypadków SARS-CoV-2 w Polsce; były to odpowiednio 8 694 i 9 073 zarejestrowane infekcje.
ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 18 lutego
- Widzimy, że ta czerwona linia, od której się oddalaliśmy, znowu się do nas przybliża; że sytuacja wokół nas jest groźna - powiedział na konferencji w hali Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, gdzie zorganizowano szpital tymczasowy oraz punkt szczepień przeciw Covid-19.
Premier poinformował, że w środę rozmawiał z premierami Słowacji i Czech nt. sytuacji epidemicznej w tych krajach. Pierwszy miał mu powiedzieć "o najwyższych na świecie" wskaźnikach liczby zgonów w jego państwie.
Premier: liczba łóżek i respiratorów jest pod kontrolą
Morawiecki przypomniał również, iż rozprzestrzeniają się odmiany koronawirusa, które są bardziej zaraźliwe, np. brytyjska i południowoafrykańska.
- Ze względu na te okoliczności musimy przyglądać się, co dzieje się w krajach ościennych i w odpowiedni sposób reagować - stwierdził szef polskiego rządu.
ZOBACZ: Polska jest gotowa przyjąć Słowaków chorych na Covid-19
Jak zapewnił, "pod kontrolą" w naszym kraju jest m.in. liczba łóżek dla pacjentów z Covid-19 oraz ilość respiratorów dla najciężej przechodzących infekcję.
WIDEO: Konferencja premiera Morawieckiego
- Natomiast widzimy bardzo wyraźnie, że z państw ościennych płyną złe wieści. Trzeba więc ostrożnie podchodzić do dalszych działań związanych z pandemią. Nieodmiennie naszą podstawową nadzieją pozostaje szczepionka, której ciągle mamy za mało, ponieważ Komisja Europejska w niewłaściwy sposób negocjowała z dostawcami z całego świata - uznał Mateusz Morawiecki.
"Główna pięta achillesowa systemu"
Następnie premier wezwał KE, "aby wykorzystała swoją siłę gospodarczą i finansową i przymusiła firmy farmaceutyczne do właściwiej wykonania umowy". Jego zdaniem, są w niej "ogólne zapisy".
- To główna pięta achillesowa całego systemu. Musimy naciskać na Komisję Europejską bo to tam, po tamtej stronie, są niestety problemy - stwierdził.
Później podziękował przewodniczącemu Rady Europejskiej Charlesowi Michelowi za "jego gotowość".
- Ale tu KE, z przewodniczącą Ursulą von der Leyen, musi wezwać główne firmy farmaceutyczne i postawić im warunki. Do takiego działania będę nakłaniał również podczas spotkania Rady Europejskiej w przyszłym tygodniu - powiedział premier.
ZOBACZ: Cotygodniowe testy u norek i pracowników ferm? Tego chce UE
W jego opinii, należy wykorzystać "siły gospodarczą i finansową, a także aspekty prawne po stronie UE". - Nie możemy być poszkodowani poprzez przesuwanie dostaw dawek szczepionek na późniejsze miesiące, na maj, na czerwiec. One są nam potrzebne tu i teraz - przypomniał.
"Jesteśmy gotowi, by zaszczepić całą dorosłą populację"
Morawiecki dodał, że polska administracja koncentruje się dzisiaj "na osobach starszych, słabszych, chorych, bo one są najbardziej narażone na Covid-19".
- Jesteśmy gotowi na to, aby cała dorosła populacja została jak najszybciej zaszczepiona - zadeklarował.
Czytaj więcej