"Pakt dla kobiet". PO zadecydowała ws. aborcji
Legalna aborcja do 12 tygodnia ciąży po konsultacjach z lekarzem i psychologiem, bezpłatny dostęp do antykoncepcji, w tym awaryjnej, zabiegów in vitro i badań prenatalnych, a także wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami - to elementy "Pakietu Praw Kobiet", który przedstawiła w czwartek PO.
Zgodnie z przedstawionym na czwartkowej konferencji stanowiskiem PO w sprawie aborcji, w szczególnie trudnych sytuacjach, po konsultacjach z psychologiem i lekarzem, to kobieta powinna podjąć decyzję i prawo powinno jej to umożliwić.
ZOBACZ: Łódzka radna wystąpiła z PiS. Poszło o poglądy ws. aborcji
- Proponujemy podstawowe zapewnienie praw kobietom, dlatego przyjęliśmy "Pakt dla kobiet", który da poczucie bezpieczeństwa kobietom na każdym etapie ich życia - powiedziała w czwartek posłanka PO Agnieszka Pomaska. Lider PO Borys Budka zaznaczył, że przyjęte przez zarząd PO postulaty będą realizowane w przyszłości.
🔴NA ŻYWO: Konferencja prasowa przewodniczącego PO @bbudka i posłanek PO.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) February 18, 2021
Oglądajcie i komentujcie: https://t.co/rTOogQ3axw pic.twitter.com/3t4Uyy6Hjn
"Opieka polskich kobiet"
- Wczoraj zarząd Platformy Obywatelskiej podjął stanowisko dotyczące kierunku, w którym będziemy dążyć po uzyskaniu w przyszłym parlamencie przez ugrupowania prodemokratyczne, proobywatelskie, większości. Uważamy, że państwo powinno szczególną wagę przywiązywać do opieki polskich kobiet. Jesteśmy zdania, że kobieta musi czuć się bezpiecznie, a państwo powinno gwarantować kompleksową opiekę, by kobieta mogła świadomie i bezpiecznie podejmować decyzję o swojej przyszłości, w tym o macierzyństwie - powiedział lider PO Borys Budka.
ZOBACZ: Prokuratorzy sprawdzali dane o aborcji po wyroku TK. Teraz się wycofują
Posłanka Agnieszka Pomaska (PO) dodała, że stanowisko zostało nazwane "Pakt dla kobiet", które - jak przekonywała - "da poczucie bezpieczeństwa kobietom na każdym etapie ich życia". "My dzisiaj proponujemy takie podstawowe zapewnienie praw kobietom" - zaznaczyła.
Szczegóły "pakietu"
O szczegółach "pakietu dla kobiet" mówiła na czwartkowej konferencji prasowej posłanka Izabela Leszczyna (PO).
Jak podkreśliła, w pakiecie tym powinny się znaleźć: dostęp do edukacji seksualnej, bo "tylko wtedy macierzyństwo jest świadome", bezpłatny dostęp do antykoncepcji, dostęp bez recepty do antykoncepcji awaryjnej, finansowanie badań prenatalnych, wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami, bezpłatny dostęp do metody in vitro.
- To są warunki konieczne dla drugiego elementu naszego pakietu. Ten drugi element jest konieczny po tym jak PiS zrujnował kompromis aborcyjny - powiedziała Leszczyna
Jej zdaniem w tej sprawie powinna być "nowa umowa społeczna", która "powinna odrzucać skrajności prawicowe i lewicowe", a którą "powinna zaakceptować większość naszego społeczeństwa".
- Dlatego uważamy, że w szczególnie trudnych sytuacjach osobistych, po spełnieniu określonych warunków, takich jak konsultacja z psychologiem i z lekarzem, to kobieta powinna podjąć tą osobistą decyzję, a prawo musi jej to umożliwić - powiedziała Leszczyna.
Do którego miesiąca ciąży miałoby obowiązywać prawo aborcji?
Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że prawo do aborcji obowiązywałoby do końca 12 tygodnia ciąży.
- W naszych ustaleniach chcemy, żeby te trzy przesłanki, które obowiązywały w poprzedniej ustawie obowiązywały dalej, ale dajemy możliwość dopuszczenia terminacji ciąży w wyjątkowych sytuacjach po spełnieniu warunków do 12 tygodnia - powiedziała Kidawa Błońska, pytana o szczegóły propozycji PO w sprawie kompromisu aborcyjnego.
Lider PO Borys Budka odnosząc się do propozycji szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza zorganizowania referendum dotyczącego aborcji, odparł, że odnosi się z szacunkiem do propozycji partnerów z opozycji, jednak sceptycznie ocenił propozycję referendum.
- W obecnej sytuacji politycznej referendum byłoby organizowane przez PiS, bez merytorycznej debaty, z propagandową telewizją tzw. publiczną, w której nie byłoby argumentów merytorycznych, byłyby tylko emocje podgrzewane przez Kaczyńskiego i jego ludzi - podkreślił Budka.
- Naszą propozycją jest zawarcie w nowym parlamencie nowej umowy społecznej akceptowanej przez zdecydowaną większość społeczeństwa - dodał lider PO. Jak dodał, z tą propozycją będzie zwracać się do innych ugrupowań opozycyjnych.
Kosiniak-Kamysz: PO wyraźnie po lewej stronie
Prezes PSL odniósł się do decyzji Platformy Obywatelskiej w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. - My ją szanujemy. To jest autonomiczna partia. (PO) Określiła się bardzo wyraźnie po lewej stronie, bo tak się określają może ich wyborcy, oni to sobie na pewno zbadali, przeanalizowali - powiedział polityk.
Jak dodał, "trudny to jest moment dla skrzydła konserwatywnego, dla skrzydła, które pisało, że taka deklaracja spowoduje trwałe pęknięcie".
- Ja życzę dobrze Platformie. Życzę, żeby to sobie wszystko poukładała - podkreślał. - Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla nich byłoby skorzystanie z naszego pomysłu referendum - dodał.
Kosiniak-Kamysz odrzucił też sugestie, że ludowcy mogliby kogoś z konserwatystów z PO "przytulić". - Ja nie jestem kłusownikiem politycznym. Tam być może ktoś inny zaciera ręce, ale to nie jest kolor zielony - powiedział.
"PO mogłaby poprzeć projekt obywatelski"
W ocenie europosła i lidera Wiosny Roberta Biedronia, "Platforma mogłaby poprzeć projekt obywatelski, który został zaprezentowany przez środowiska prokobiece i zbierać podpisy pod projektem obywatelskim".
Chodzi o projekt zaprezentowany na początku lutego przez komitet inicjatywy ustawodawczej "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", który dopuszcza aborcję do 12. tygodnia.
Jak podkreślał Biedroń, PO "staje z napisami Strajk Kobiet i wspiera Strajk Kobiet, ale jeżeli przychodzi do dojrzałej decyzji politycznej to widać, że Platformie już odwagi brakuje w tej sprawie".
- Jesteśmy w 2021 roku, w środku Europy i standardy, które obowiązują w 25 krajach Europy, powinny obowiązywać także w Polsce, czyli decyzja powinna należeć do kobiety, a widzę, że Platforma Obywatelska, która nawet jeżeli robi krok do przodu, to później robi krok do tyłu - ocenił europoseł.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznaje, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko PO. - Gratuluję posłankom Platformy, które wykonały ten pierwszy krok w kierunku praw i wolności kobiet. Gratulując, jednocześnie trzymam kciuki, żeby nie był to krok ostatni, żeby miały w sobie odwagę do kroków kolejnych i żeby nie wstrzymała je przed tymi krokami tzw. konserwatywna kotwica, która - jak wiadomo - jest w Platformie dalej silna - powiedziała .
- To, co usłyszeliśmy, to nie jest wystarczająca zmiana czy perspektywa pełni praw reprodukcyjnych kobiet w Polsce" - podkreśla Dziemianowicz-Bąk. "W Polsce potrzebna jest legalna aborcja do 12. tygodnia - zawsze wtedy, kiedy kobieta zdecyduje, że takiej aborcji potrzebuje. Wprowadzanie takich warunków, konieczności konsultacji z psychologiem czy z lekarzem sugeruje, że kobiety nie są świadomego tego, co robią, jakie podejmują decyzję. Ja zachęcałabym koleżanki z Platformy do większego zaufania Polkom, ale dobrze, że taki krok został wykonany - dodała.
"Doradzałbym wycofanie się z tego pomysłu"
Uważam, że partia centrowa nie powinna narzucać jednego stanowiska w kwestii aborcji, która należy do wyboru sumienia i ma charakter moralny; jestem zaskoczony podjętą w PO decyzją, doradzałbym jej zmianę i wycofanie się z tego pomysłu - powiedział senator KO Kazimierz Michał Ujazdowski.
- Moje stanowisko jest bardzo proste: uważam, że nie należy polityzować kwestii dotyczących sumienia. Sam jestem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego z 1993 r. jako formy ochrony życia i nie zmienię w tej sprawie stanowiska - powiedział Ujazdowski.
- Komentuję to jako osoba, która nie jest członkiem PO. Uważam, że partia centrowa powinna zachować pluralizm rozmaitych opinii i nie narzucać jednego stanowiska w kwestii, która należy do wyboru sumienia i ma charakter moralny. Jestem zaskoczony, że w PO podjęto taką decyzję, doradzałbym jej zmianę i wycofanie się z tego pomysłu - mówił senator.
Czytaj więcej