Zarząd PO powróci do debaty o aborcji. Wznowienie obrad
Jako "dobrą, ciekawą, bez ładunku emocji" określił poseł PO Czesław Mroczek środową dyskusję zarządu Platformy nad stanowiskiem dotyczącym aborcji. Obecnie trwa przerwa w obradach zarządu, które mają zostać wznowione o 20:00.
Posiedzenie zarządu rozpoczęło się w środę o godz. 8; mniej więcej po trzech godzinach ogłoszona została przerwa. Obrady mają zostać wznowione o 20:00.
- Władze PO prawdopodobnie jeszcze tego dnia przyjmą ostateczne stanowisko tak, by zaprezentować je w czwartek - podała posłanka Agnieszka Pomaska.
Długa dyskusja
Jak poinformowali członkowie zarządu, środowa dyskusja była długa i poruszająca wiele aspektów tematu aborcji. Część polityków z zarządu brała w niej udział online.
- Pojawiał się pogląd, że Jarosław Kaczyński próbuje nas wciągać w temat aborcji, a jakiegokolwiek stanowiska byśmy nie przyjęli, on będzie wygrany - powiedział jeden z polityków z zarządu PO.
- Nie ma jeszcze decyzji, pracujemy. Dyskusja jest dobra, ciekawa. Jeszcze nie wszyscy się wypowiedzieli, więc mamy przerwę - powiedział poseł Czesław Mroczek, jeden z partyjnych konserwatystów.
Jak dodał, w posiedzeniu "nie ma ładunku emocji". Wszystko idzie spokojnie - zaznaczył Mroczek.
Według niego przerwa w obradach spowodowana jest koniecznością wypełnienia obowiązków służbowych przez część członków zarządu.
Czwarta przesłanka
Podczas środowego posiedzenia - jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej - zaprezentowany został projekt stanowiska, który przygotował zespół pod kierownictwem wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Zespół rekomenduje w nim prawo do aborcji do 12. tygodnia, jednak po wyczerpaniu szeregu procedur, m.in. rozmowy z lekarzem i z psychologiem.
ZOBACZ: Podział w PO. Konserwatyści: nie powinniśmy stawać się stroną w wojnie o aborcję
W pakiecie znalazły się ponadto postulaty dotyczące wszechstronnej pomocy dla matek oraz edukacji seksualnej, refundacji in vitro i antykoncepcji oraz dostępności tabletki "dzień po" bez recepty.
Przeciwnicy liberalizacji prawa
Liberalizacji prawa do aborcji sprzeciwia się tzw. konserwatywne skrzydło PO, które przygotowało własne stanowisko dotyczące aborcji. Nie zgodziło się w nim na koncepcje zmierzające do zapewnienia "aborcji na życzenie", podkreślając zalety tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r., który przestał obowiązywać po opublikowaniu październikowego wyroku TK. Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą uznał przesłankę, która pozwalała na przerywanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.
Zgodnie z obowiązującą od 1993 r. Ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego oraz warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest obecnie dostępna w dwóch przypadkach - gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety oraz gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa).