Wezwana do rodzącej kobiety karetka przegrała ze śniegiem na drodze
Karetka została wezwana do rodzącej kobiety w miejscowości Ciołki (woj. lubelskie). Ratownicy próbowali przedostać się przez zasypane śniegiem drogi, ale okazało się, że sami nie są w stanie pokonać trasy. Na pomoc wezwano strażaków i ciągnik z pługiem. Kiedy medycy dotarli już na miejsce, okazało się, że poród odebrał brat ciężarnej. Matka wraz z dzieckiem trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w miejscowości Ciołki (gm. Horodło, woj. lubelskie). Śnieg zalegający na drogach uniemożliwił ekipie pogotowia przyjazd na czas do rodzącej kobiety.
ZOBACZ: Zaczęła rodzić w taksówce. Policjanci eskortowali ją do szpitala
Poród odebrał brat ciężarnej
"Około 30 min po północy zostaliśmy zadysponowani do bardzo nietypowej akcji" - informują w mediach społecznościowych strażacy z OSP Kobło.
Funkcjonariusze udali się na miejsce wozem wyposażonym w pług, by pomóc ratownikom w dotarciu do domu ciężarnej kobiety. "Do pomocy został skierowany również ciągnik z pługiem z Powiatowego Zarządu Dróg w Hrubieszowie i zastęp JRG Hrubieszów" - opisują służby.
Kiedy zespół karetki pogotowia dotarł po trudnej podróży na miejsce, okazało się, że dziecko przyszło już na świat. Poród odebrał brat ciężarnej kobiety.
ZOBACZ: Drogę na poród zatrzymał wyścig kolarski. Pomogła policja
"Ostatni kilometr drogi nasze GBA (red. typ wozu strażackiego) wraz z załogą z karetki pogotowia i ciągnik z PZDH pokonali przez pole w bardzo trudnych warunkach terenowych" - podkreśla OSP Kobło.
Na szczęście udało się przetransportować matkę wraz z dzieckiem do karetki. Kobieta i niemowlak zostali przewiezieni do szpitala.
Czytaj więcej