Premier o podatku medialnym: część pieniędzy trafi do lokalnych dziennikarzy

Polska
Premier o podatku medialnym: część pieniędzy trafi do lokalnych dziennikarzy
Polsat News
Morawicki o podatku medialnym

Podatek od reklam musi być sprawiedliwy, a więc musi być progresywny i skonstruowany w taki sposób, by ci, którzy najwięcej zarabiają na reklamie, zapłacili więcej - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu został zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej, czy projekt ustawy o podatku od reklam, którego termin konsultacji upływa 16 lutego, trafi na wtorkowe posiedzenie Rady Ministrów i czy planowane są w nim zmiany.

 

"Bardzo ważne jest, żeby zastosować odpowiednie pułapy opłat cyfrowych, opłat za reklamy w zależności od wielkości medium i tutaj temu się raz jeszcze na pewno przypatrzymy" - powiedział Morawiecki.

 

"Tak jak w normalnym systemie podatkowym, znanym ludziom od setek lat, tak samo tutaj zamierzamy, żeby ten system był progresywnym. To znaczy, żeby ci, którzy najwięcej zarabiają na reklamie, żeby zapłacili więcej lub trochę więcej niż ci, którzy zarabiają mniej" - zapowiedział premier.

 

"Ktoś musi budować te drogi"

 

Szef rządu wskazywał, że projektowany podatek nie obejmie mediów lokalnych. "Ten podatek jest dla tych, którzy utrudniają korzystanie czasami z dostępu do danych dla was. To właśnie media lokalne, media regionalne, lokalne portale, lokalne gazety, ale także prasa w ogóle, dzisiaj jest bardzo często przyćmiona, jest zduszona poprzez ogromną siłę kapitałową koncernów zagranicznych" - dodał.

 

ZOBACZ: Tomczyk: dni premiera Morawieckiego są policzone

 

"Kształt tej opłaty cyfrowej musi być sprawiedliwy, a więc musi być progresywny i musi w taki sposób być skonstruowany, żeby ci więksi i najwięksi mieli większy wkład do życia społecznego, bo ktoś musi budować te drogi, ktoś musi dbać o żłobki, o szpitale, o płace dla pielęgniarek, czy dla nauczycieli. To nie bierze się znikąd" - powiedział Morawiecki.

 

"Chcemy żeby część tej opłaty, około połowy przeznaczyć na covid, a drugą część dla artystów, na rozwój rynku lokalnych mediów, również dla dziennikarzy, którzy w mediach lokalnych zarabiają dużo mniej niż Ci, którzy pracują dla międzynarodowych gigantów. 

 

Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. W ubiegłą środę znaczna część prywatnych mediów protestowała we wspólnej akcji "Media bez wyboru", będącej odpowiedzią na zapowiedź przygotowania przez rząd tego projektu.

 

WIDEO: Premier o podatku medialnym podczas konferencji prasowej w Gdańsku

  

Wsparcie dla polskich firm

 

Pytania o podatek medialny padły podczas konferencji prasowej w Gdańsku, gdzie premier Mateusz Morawiecki wizytował firmę Kokoszki Prefabrykacja. "Będziemy wspierać polskie firmy m.in. pod względem regulacyjnym i finansowym w ich ekspansji międzynarodowej " - zapewnił. 

 

ZOBACZ: Czarzasty: podatek od reklam jest nieuczciwy

 

"To ten proces reindustrializacji, to jest ta czwarta rewolucja przemysłowa, z której musimy skorzystać. Z trzech pierwszych nie byliśmy w stanie skorzystać ze względu na zawirowania historyczne" - powiedział.

 

Morawiecki dodał, że rząd będzie współpracował z polskimi firmami tak pod względem regulacyjnym, inwestycyjnym, jak i finansowym, by te dokonywały coraz bardziej odważnie ekspansji międzynarodowej.

 

Dodał, że gdańska firma, którą odwiedził w poniedziałek, parę miesięcy temu kupiła firmę niemiecką. "To przykład, jak polskie firmy w czasie pandemii potrafią się rozwijać" - zaznaczył.

dsk/ PAP, polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie