Niedzielski pokazał nagranie z Zakopanego: nie chcę, żeby Krupówki były początkiem trzeciej fali
Podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski skomentował sytuację z Zakopanego, gdzie w weekend na Krupówkach i pod skocznią narciarska gromadziły się tłumy turystów. - Nie chciałbym, żeby wysiłek medyków został zniweczony przez tak głupie i nieodpowiedzialne zachowanie - przekazał. Zagroził, że "pewne formy lockdownu" wrócą, jeśli takie zachowania będą się powtarzać.
- Przez weekend widzieliśmy obrazki, które nawet trudno komentować. Każdy z nas kto widział zdjęcia, filmy czy czytał nagłówki łapał się za głowę przestraszony tym, jakie mogą być tego konsekwencje - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister w ostrych słowach skomentował zachowanie turystów w Zakopanem. - Nie chciałbym, żeby wysiłek medyków, którym zawsze dziękuję, został zniweczony przez tak głupie i nieodpowiedzialne zachowanie. Hotele same w sobie nie stanowią zagrożenia. Kontrole sanepidu wypadły dobrze. Jeżeli chcemy pozwolić na powrót biznesu do normalnego funkcjonowania, to takie zachowania przekreślają takie możliwości i mogą doprowadzić do tego, że ponownie będą wprowadzane pewne formy lockdownu - mówił.
- Proszę zwrócić uwagę na paradoks całej sytuacji. Z jednej strony mamy grupę hotelarzy, którzy podejmują ogromny wysiłek, wprowadzają reżim sanitarny, działają zgodnie z regułami, a ich biznesy mogą znów zostać zamknięte przez zachowanie grupy nieodpowiedzialnych ludzi, którzy mogą przyczynić się do rozpowszechnienia się pandemii - tłumaczył Niedzielski.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że niebezpieczeństwem nie są hotele ale wszystkie bodźce zachęcające do przemieszczenia się.
Zakopane jak San Siro
Niedzielski porównał sceny z Zakopanego do meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Atalantą Bergamo a Valencią. W marcu 2020 r. na stadionie San Siro mecz odbył się przy pełnych trybunach, a kibice obu drużyn wspólnie się bawili. Ponadto w komunikacji miejskiej oraz przed samym stadionem panował tłok.
Jak mówił po tym spotkaniu Alejandro Gomez, kapitan Atalanty: "Ze 120 tysięcy mieszkańców Bergamo, 45 tys. zjawiło się na stadionie ". Zdaniem ekspertów to wydarzenie przyczyniło się do tragicznego w skutkach rozprzestrzenianie się koronawiursa w Lombardii, podczas pierwszej fali pandemii.
- Nie chciałbym, żeby Zakopane było naszym San Siro, żeby Krupówki były początkiem trzeciej fali. Apeluję do wszystkich: odpowiedzialność ma w tej sytuacji kluczowe znaczenie. Nadal jesteśmy zobowiązani do zachowania dystansu, którego tam nie było, do noszenia maseczek - tłumaczył Niedzielski.
WIDEO: Adam Niedzielski o zachowaniu turystów w Zakopanem
Jak powiedział policja była zmuszona do wystawiania mandatów. W samym Zakopanem wystawiono ich ponad sto. Minister zdrowia podziękował funkcjonariuszom za to, że kontrolowali czy turyści zachowują reżim sanitarny.
- Dziękuje za to działanie, bo tylko tak możemy zahamować rozprzestrzenianie się wirusa - powiedział minister.