Linki od oszustów, niejasne promocje. Urząd ostrzega przed walentynkowymi zakupami

Biznes
Linki od oszustów, niejasne promocje. Urząd ostrzega przed walentynkowymi zakupami
pxhere.com
UOKiK zaleca ostrożność podczas internetowych zakupów przed Walentynkami.

Zaproszenia na fałszywe portale randkowe w celu wyłudzenia danych, pozorne promocje czy podróbki znanych firm to niektóre pułapki, na które mogą się natknąć klienci w związku z Walentynkami, obchodzonymi 14 lutego - przestrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i radzi, na co uważać podczas zakupów.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwraca uwagę, że z okazji Walentynek wiele sklepów kusi specjalnymi promocjami, przestrzegając jednocześnie, że podobnie jak w czasie przedświątecznej gorączki klienci powinni wykazać się ostrożnością. Wiadomość o promocji może jednak zawierać link do sklepu założonego przez oszustów, który wyglądać będzie niemal tak samo jak oryginał.

 

Reputacja i zabezpieczone połączenia

 

"Podczas robienia zakupów radzimy korzystać z usług firm o dobrej reputacji, które korzystają z zabezpieczonych połączeń sieciowych (koło adresu strony powinna znajdować się kłódka). Płatności najlepiej zlecać dobrze znanemu operatorowi, czytać regulaminy (w których znajdziemy zasady zwrotu, reklamacji i informacje na temat naszych praw), a także zwrócić uwagę na dane kontaktowe przedsiębiorcy (jeśli jest to sklep spoza UE dochodzenie naszych praw będzie trudniejsze)" - wskazuje Urząd.

 

Według UOKiK typowe zagrożenia w tym okresie to - np. fale zaproszeń na portale randkowe, które nierzadko po kliknięciu w nieznany link wyłudzają dane osobowe i dostępowe do konta (tzw. phishing).

 

ZOBACZ: Zakupy przez internet. Co najczęściej kupują Polacy?

 

Kolejnym popularnym lutowym oszustwem jest oferowanie produktów podrobionych - zegarków, perfum czy biżuterii łudząco przypominających drogie marki, ale w bardzo niskiej cenie. "Bądźmy ostrożni i uważajmy na wiadomości lub reklamy z obietnicami bez pokrycia. Przeanalizujmy ofertę, reputację sklepu oraz opinie rzekomych nabywców towaru" - przestrzega Urząd.

 

Co roku do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiają skargi dotyczące promocji, wyprzedaży i specjalnych okazji. Najczęściej zgłaszane nieuczciwe tricki sprzedawców to np. żonglerka cenami - czyli stwarzanie pozoru, że promocja jest atrakcyjna poprzez podnoszenie cen kilka dni wcześniej, by następnie je obniżyć.

 

Mylące promocyjne "przynęty" 

 

Inna, to promocyjne "przynęty" - czyli zachęcanie rzekomo wysoką obniżką do zakupu różnych artykułów, podczas gdy w rzeczywistości promocja dotyczy jedynie wybranych produktów. Klient widzi informację "drugi produkt za -50 proc.", po czym okazuje się, że chodzi wyłącznie o towary konkretnej marki, a nie cały asortyment sklepu.

 

Częste są także skargi na niejasne naliczanie rabatów – zamiast deklarowanej wysokiej obniżki ceny, klient otrzymuje upust, który jest mniejszy niż  zapowiadano.

 

ZOBACZ: Handel na minusie. Grudniowy spadek zakupów w sklepach

 

Z tych powodów UOKiK zaleca, by podobnie jak przy innych zakupach, także przy okazji Walentynek wykazać rozsądek i ostrożność. Doradza np. porównywanie cen w wiarygodnych porównywarkach i wybór sklep, który oferuje najlepsze okazje. Niektóre porównywarki oferują też sprawdzenie historii cen, dzięki którym można ocenić, czy promocja jest faktycznie korzystna.

 

Przy kasie należy zwrócić uwagę, czy cena produktu nabita na paragonie nie jest wyższa, od tej widocznej na półce lub etykiecie. Przypomina też, że w takiej sytuacji klient ma prawo kupić towar po korzystniejszej cenie.

 

Zaleca także sprawdzenie opinii o produkcie na niezależnych portalach, bo zdarza się, że e-sklepy usuwają niekorzystne komentarze z własnych stron. Należy także zwrócić uwagę na cechy charakterystyczne produktu, aby nie nabrać się na przykład na produkty łudząco podobne do znanej marki lub podrobione.

 

Ostrożność na e-zakupach

 

Z kolei przy kupnie towarów przez internet, trzeba sprawdzić tożsamość sprzedawcy i możliwość kontaktu z nim. "Nie kupuj, jeżeli na stronie nie ma takich danych. Taki sklep może należeć do oszusta, który nie wysyła opłaconych zamówień albo nielegalnie oferuje produkty np. gry lub oprogramowanie. Zwróć uwagę na to, kiedy przedsiębiorca powstał, ile otrzymał pozytywnych opinii, czego one dotyczą i kiedy były dodane" - uczula Urząd.

 

Przypomina też, że promocje nie wyłączają praw konsumenckich. Kupując w sklepie internetowym, można w ciągu 14 dni od otrzymania produktu odstąpić od umowy. W tym czasie trzeba wysłać oświadczenie o odstąpieniu do sprzedawcy, a w ciągu kolejnych 14 dni odesłać zakup. Od tego prawa są wyjątki, nie można zwrócić m.in. rzeczy robionych na specjalne zamówienie, np. pierścionka z wygrawerowanym imieniem ukochanej czy rozpakowanych z folii płyt lub filmów.

 

ZOBACZ: Wzrost sprzedaży detalicznej. Po wakacjach śmiało ruszyliśmy do sklepów

 

W sklepie stacjonarnym możliwość zwrotu lub wymiany towaru zależy od dobrej woli sprzedawcy i odbywa się na ustalonych przez niego zasadach - warto o to dopytać przed zakupem.

 

Jeśli kupiony towar okaże się wadliwy, klient ma prawo do reklamacji z tytułu rękojmi. Przez dwa lata można żądać naprawy lub wymiany produktu, obniżenia ceny, a w niektórych przypadkach także zwrotu pieniędzy.

hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie