Wisła w okolicach Płocka znów niebezpieczna. Zatory lodowe również na Pilicy i Odrze

Polska
Wisła w okolicach Płocka znów niebezpieczna. Zatory lodowe również na Pilicy i Odrze
Polsat News
W Płocku poziom Wisły systematycznie opada, chociaż nadal utrzymuje się jeszcze ponad stany alarmu

Z powodu zatoru lodowego rośnie poziom wody w Kępie Polskiej niedaleko Płocka. Od północy podniósł się prawie o pół metra i ponownie przekroczył stan alarmowy. W niektórych miejscach rzeka wystąpiła z brzegów i zalała pobliskie budynki. Reporter Polsat News Dawid Styś sprawdzał na miejscu sytuację powodziową. Ostrzeżenia hydrologiczne obowiązują również na Pilicy i na obszarze Dolnej Odry.

W Kępie Polskiej, czyli powyżej Płocka, po okresowym spadku poziom Wisły w czwartek po południu wynosił on 439 cm, czyli o 11 cm poniżej stanu ostrzegawczego - wieczorem rzeka podniosła się tam jednak do poziomu 450 cm, czyli do stanu ostrzegawczego. W piątek rano poziom wody wynosił tam już 512 cm, czyli 12 cm ponad stan alarmowy. Wcześniej alarm powodziowy został tam przekroczony w środę, a potem woda zaczęła opadać.

 

W samym w Płocku poziom Wisły systematycznie opada, chociaż nadal utrzymuje się jeszcze ponad stany alarmu. Jeżeli warunki pogodowe będą korzystne niewykluczone, że weekend do akcji wkroczą lodołamacze.  

 

Alarm przeciwpowodziowy w Płocku

 

- Przypomnę tylko, że łamanie lodu w zasadzie jest możliwe tylko wtedy, kiedy połamany lód ma szansę spłynąć. A spłynąć może wtedy, kiedy nie zamarza natychmiast po tym jak został połamany. Czyli krótko mówiąc temperatura musi byś w okolicach zera. Niewiele mniejsza, ale nie może być to duży mróz tak jak w tej chwili. W związku z tym odraczamy lodołamanie, które może troszkę uwolnić tego lodu - wyjaśnił w piątek w rozmowie z Polskim Radiem wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. 

 

ZOBACZ: Prezes Wód Polskich: sytuacja w Płocku się stabilizuje, naciski na nas nieodpowiedzialne

 

W Płocku obowiązuje nadal ogłoszony w poniedziałek alarm przeciwpowodziowy. Został wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta - w miejscowości Popłacin, blokujący swobodny przepływ wody i powodujący przybór rzeki. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy, który w środę wprowadzono w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.

 

"Apelujemy do osób postronnych o niezbliżanie się bezpośrednio do Wisły, zwłaszcza w rejonie ul. Gmury i Gościniec" - przekazano w komunikacie Urząd Miasta Płocka.

 

Wideo: zobacz relację reportera Polsat News z Płocka

  

 

Lodowe zatory groźne nie tylko w okolicach Płocka. Ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego stopnia obowiązują także na Pilicy w rejonie Białobrzegów na Mazowszu i na obszarze Dolnej Odry w woj. zachodniopomorskim.
 
 
Pilica wystąpiła z brzegów we wsiach Brzeźce i Wincentów, oddalonych o kilka kilometrów od miasta Białobrzegi. W środę i czwartek woda przerywała wały przeciwpowodziowe, zagrożone zalaniem były okoliczne domy, z żywiołem walczyły cztery zastępy straży pożarnej.
 
Podobnie jak w przypadku sytuacji na Wiśle w okolicach Płocka, powodem podwyższonych stanów wody jest lodowy zator na rzece.
 
grz/dk/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie