Wyjątkowy finał Super Bowl
Zespół Tampa Bay Buccaneers po raz drugi w historii został mistrzem ligi futbolu amerykańskiego NFL. W niedzielnym Super Bowl na własnym stadionie pokonał broniących tytułu Kansas City Chiefs 31:9. Z siódmego mistrzostwa cieszył się rozgrywający Buccaneers - Tom Brady.
Nieznacznie większe szanse na zwycięstwo dawano Chiefs, a tak wyraźnego zwycięstwa Buccaneers chyba nikt się nie spodziewał. Co prawda pierwsze punkty zdobyli obrońcy tytułu, po udanym kopnięciu z 31 jardów, ale później dominowali "Korsarze".
Po dwóch przyłożeniach Roba Gronkowskiego i jednym Antonio Browna gospodarze schodzili na przerwę prowadząc 21:6. W drugiej połowie kontynuowali świetną grę i nie dali rywalom najmniejszych szans na odwrócenie losów meczu.
Brady po raz piąty w karierze został uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) Super Bowl.
- Zostaliśmy mistrzami świata i nikt nam już tego nie odbierze. W kolejnym sezonie wrócimy - zapowiedział zapytany, czy będzie kontynuował karierę.
Najlepszy zawodnik NFL wszech czasów.
Brady w niedzielę dołożył kolejny element do swojego niesamowitego, sportowego dziedzictwa. 43-latek już wcześniej nazywany był najlepszym zawodnikiem NFL wszech czasów.
ZOBACZ: Amerykanie zjedli ponad... miliard skrzydełek kurczaka w weekend Super Bowl
Buccaneers wzmocnił przed ostatnim sezonem, a całą wcześniejszą karierę spędził w New England Patriots. Zespół z nim w składzie w dziesięciu występach sześciokrotnie wygrał Super Bowl. Siedmioma pierścieniami mistrzowskimi, które ma Brady, nie może się pochwalić nie tylko żaden inny zawodnik, ale nawet żaden klub.
Dwa lata temu Brady został najstarszym rozgrywającym, który wygrał Super Bowl. Teraz nie tylko wyśrubował ten rekord, ale również uczynił 68-letniego trenera Buccaneers Bruce'a Ariansa najstarszym szkoleniowcem mistrzowskiej drużyny.
Wschodząca gwiazda
Rozgrywający Chiefs Patrick Mahomes to natomiast wschodząca gwiazda. Zwykło się o nim mówić, że jest tym, który może rekordy Brady'ego poprawić. W niedzielę jednak doświadczył najdotkliwszej porażki w karierze.
Ciężko jednak winić jedynie 25-latka za tę klęskę. Koledzy z drużyny nie zrobili wiele, aby mu pomóc. Linia ofensywna Chiefs nie potrafiła spowolnić obrońców Buccaneers nacierających na Mahomesa. W efekcie ten musiał podawać pod presją i niekiedy wręcz w ekwilibrystycznych pozycjach. W dodatku odbiorcy mieli problemy z łapaniem piłki.
Zespół z Kansas City mógł zostać pierwszym od 16 lat, który mistrzostwo wywalczył dwa razy z rzędu. W 2004 i 2005 roku z tytułu cieszył się nie kto inny, tylko Brady i Patriots.
5,5 mln dolarów za 30 sekund reklam
Mimo pandemii sezon udało się przeprowadzić całkiem sprawnie. Na żywo Super Bowl z powodu przepisów sanitarnych oglądało jednak tylko ok. 22 tys. widzów. To stanowi ok. 1/3 pojemności obiektu w Tampie.
Choć kibiców było mniej, to spotkanie i tak zostało zakwalifikowane jako impreza podwyższonego ryzyka. Wszystko z powodu niedawnego szturmu na Kapitol. W ramach dodatkowych środków bezpieczeństwa pojawią się m.in. wykrywacze materiałów wybuchowych.
ZOBACZ: Super Bowl 2020. Shakira i Jennifer Lopez dały olśniewające show
Super Bowl wywołuje wśród Amerykanów prawdziwe szaleństwo. Finały z lat 2010-17 to jednocześnie osiem programów telewizyjnych najchętniej oglądanych w historii. Rekordowym jest ten z 2015 roku - przed odbiorniki przyciągnął 114,4 mln mieszkańców USA.
Nic dziwnego, że astronomicznych cen sięga czas przeznaczony na reklamy. Za 30 sekund stacja CBS inkasowała ok. 5,5 mln dolarów. Pandemia spowodowała jednak, że niektóre marki od lat reklamujące się przy okazji Super Bowl, tym razem zrezygnowały.
Innym nieodłącznym elementem tego widowiska jest występ muzycznych gwiazd. W Tampie w przerwie spotkania publiczności zaprezentuje się kanadyjski artysta występujący pod pseudonimem The Weeknd.
Czytaj więcej