Polska wydala rosyjskiego dyplomatę. Jest też decyzja Niemiec i Szwecji
W odpowiedzi na nieusprawiedliwione wydalenie przez Rosję polskiej dyplomatki MSZ podjęło dzisiaj zgodnie z zasadą wzajemności i w koordynacji z Niemcami i Szwecją decyzję o uznaniu za persona non grata pracownika Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu - poinformował w poniedziałek polski MSZ.
Pracownicy placówek dyplomatycznych Szwecji, Polski i Niemiec zostali uznani w piątek za osoby niepożądane na terytorium Rosji. MSZ Rosji zarzuciło im, że "uczestniczyli w akcjach sprzecznych z prawem" 23 stycznia. Chodzi o demonstracje w obronie uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
ZOBACZ: Ambasador Rosji wezwany do MSZ. Chodzi o sprawę polskiej dyplomatki
Decyzję tę MSZ Rosji ogłosiło podczas wizyty szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w Moskwie. W efekcie wizyta ta została uznana przez wielu komentatorów za porażkę przedstawiciela UE.
Szef dyplomacji UE Josep Borrell potępił decyzję władz Rosji i odrzucił zarzuty, że dyplomaci państw UE prowadzili działalność niezgodną ze statusem zagranicznych dyplomatów.
Polskie MSZ zdecydowało
Polski resort dyplomacji oświadczył w piątek, że oczekuje, iż władze rosyjskie cofną błędną decyzję; MSZ zastrzegło, że w przeciwnym wypadku Polska podejmie "adekwatne kroki".
ZOBACZ: Nominowani do Pokojowej Nagrody Nobla. Wśród nich m.in. Thunberg i Nawalny
Ostatecznie w poniedziałek polski MSZ poinformował o uznaniu za persona non grata pracownika Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu.
"W odpowiedzi na nieusprawiedliwione wydalenie przez Rosję polskiej dyplomatki MSZ podjęło dzisiaj zgodnie z zasadą wzajemności i w koordynacji z Niemcami i Szwecją decyzję o uznaniu za persona non grata pracownika Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu" - poinformował MSZ na Twitterze.
W odpowiedzi na nieusprawiedliwione wydalenie przez @mfa_russia polskiej dyplomatki, #MSZ 🇵🇱 podjęło dzisiaj zgodnie z zasadą wzajemności i w koordynacji z 🇩🇪 i 🇸🇪 decyzję o uznaniu za persona non grata pracownika Konsulatu Generalnego 🇷🇺 w Poznaniu.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) February 8, 2021
W poniedziałek przed południem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podtrzymał zarzuty rosyjskich władz wobec dyplomatów trzech państw UE.
Odpowiedź niemieckiego MSZ
Decyzję w odpowiedzi na działania Rosji podjęły również w poniedziałek Niemcy, zdecydowały - jak Polska - o wydaleniu z kraju dyplomaty z ambasady Rosji w Berlinie, odpowiadając w ten sposób na zeszłotygodniową decyzję Moskwy. Rosyjski dyplomata został uznany za osobę niepożądaną w Niemczech - poinformowało niemieckie MSZ.
ZOBACZ: Kreml: w protestach uczestniczy mniej ludzi, niż głosuje na Putina
"Decyzja Rosji o wydaleniu dyplomatów z Niemiec, Szwecji i Polski nie jest w żaden sposób uzasadniona i dodatkowo szkodzi stosunkom z Europą" - oświadczył w miniony piątek niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas. Zapowiadał też: "jeśli Federacja Rosyjska nie rozważy ponownie tego kroku, nie pozostawimy tego bez odpowiedzi".
Również Angela Merkel nazwała w piątek posunięcie Kremla "nieuzasadnionym". Według niej to "kolejne oblicze" tego, "co można zaobserwować w Rosji (jako) dość dalekie od praworządności".
"To zdecydowana odpowiedź"
"Poinformowaliśmy ambasadora Rosji, że osoba w ambasadzie Rosji ma opuścić Szwecję. To zdecydowana odpowiedź na niedopuszczalną decyzję o wydaleniu szwedzkiego dyplomaty, który jedynie wykonywał swoje obowiązki" - napisała Linde na Twitterze.
Do MSZ Szwecji wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej w Sztokholmie Wiktor Tatarincew. Szwedzki dyplomata został wydalony z Rosji w związku z demonstracjami w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Według strony rosyjskiej przedstawiciel ambasady Szwecji brał udział w proteście 23 stycznia w Petersburgu. Natomiast szwedzkie MSZ uważa, że dyplomata tylko obserwował manifestację.
ZOBACZ: Putin do dziennikarzy: rozpoczął się nowy wyścig zbrojeń
O wydalenie w ramach odwetu rosyjskiego dyplomaty ze Szwecji nawoływał wcześniej szef opozycyjnej liberalno-prawicowej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Ulf Kirstersson. Szwedzkie MSZ odpowiedziało, że "odpowiednie kroki" zostaną poczynione w uzgodnieniu z Polską oraz Niemcami, krajami których dyplomatów również wydaliły władze Rosji.