Podejrzany o "brutalne przestępstwa przeciw dzieciom" zastrzelił dwoje agentów FBI
Dwoje agentów FBI zginęło na Florydzie w USA w trakcie wtorkowego nalotu na dom podejrzanego o "brutalne przestępstwa przeciw dzieciom". W strzelaninie rannych zostało też co najmniej trzech innych funkcjonariuszy.
Według oświadczenia FBI do zajścia doszło w Sunrise w hrabstwie Broward na Florydzie. Mężczyzna zabarykadował się w swoim domu, do którego agenci przybyli z nakazem przeszukania "w sprawie dotyczącej brutalnych przestępstw przeciw dzieciom". Podejrzany również nie żyje.
ZOBACZ: Ukradła laptop Nancy Pelosi, by sprzedać go rosyjskim służbom? Trwa dochodzenie FBI
Jak poinformował dyrektor FBI Christopher Wray, na miejscu zginęła 43-letnia agentka specjalna Laura Schwartzenberger i 36-letni Daniel Alfin. Oboje od lat ścigali sprawców przestępstw związanych z pornografią dziecięcą.
#BREAKING: Shots fired in Sunrise as FBI attempted to execute a search warrant. Nob Hill Road is closed near NW 41 Street. pic.twitter.com/EPEevQ1q1e
— WSVN 7 News (@wsvn) February 2, 2021
#DEVELOPING: At least two FBI agents were fatally shot and several others were injured early Tuesday morning in Sunrise, Florida. Here's what we know so far, according to federal officials: https://t.co/gwnPTbruh2
— NBC 6 South Florida (@nbc6) February 2, 2021
*We will be posting all major updates in this thread* pic.twitter.com/FbTSMLw0wX
- Trzech innych agentów zostało postrzelonych. Dwóch odniosło obrażenia wymagające opieki szpitalnej, ale obaj są teraz w stabilnym stanie. Trzeci nie wymagał hospitalizacji – przekazał Wray.
Kondolencje od dyrektora FBI i Prezydenta
Dyrektor FBI chwalił Alfina i Schwartzenberger za heroizm na służbie: "Zawsze będziemy ich czcić za poświęcenie życia i na zawsze będziemy im wdzięczni za odwagę".
Kondolencje bliskim zastrzelonych agentów złożył prezydent USA Joe Biden. - Każda rodzina żyje w lęku przed możliwością otrzymania takiej wiadomości. Boli mnie serce z powodu straty tych rodzin – wyznał.
Pres. Biden: "Our hearts go out to the families of the FBI special agents, two of whom were killed, three of whom were injured today in Florida." https://t.co/0IlGxIu25G pic.twitter.com/Rx5yvpgeip
— ABC News (@ABC) February 2, 2021
We wtorkowym nalocie uczestniczył "zespół funkcjonariuszy organów ścigania", którzy wykonywali nakaz przeszukania uzyskany od sądu federalnego - podało biuro terenowe FBI w Miami.
ZOBACZ: Akt oskarżenia ws. strzelaniny w Brześciu Kujawskim. 19-latkowi grozi dożywocie
Policja w Sunrise ostrzegła mieszkańców o obecności zmasowanych sił funkcjonariuszy w okolicy i wezwała do pozostania w domach. W kompleksie apartamentów zgromadzono mobilne centrum dowodzenia FBI oraz dziesiątki patroli policyjnych i pojazdów taktycznych z wielu agencji.
Wsparcie dla rodzin zabitych
Stowarzyszenie Agentów FBI wyjaśniło, że kiedy doszło do strzelaniny, funkcjonariusze przeprowadzali nakaz przeszukania "w celu przejęcia dowodów w związku z podejrzeniem o posiadanie dziecięcej pornografii".
UPDATE: The gunman, not yet identified by the FBI, is believed to have monitored the approach of the agents with a doorbell camera and ambushed them through the unopened door with a hail of bullets from an assault-style rifle. https://t.co/8WONnXqfWf
— Miami Herald (@MiamiHerald) February 2, 2021
- Ci agenci pracowali, aby chronić najsłabszych w naszym społeczeństwie - powiedział prezes stowarzyszenia Brian O'Hare. Zadeklarował wsparcie dla rodzin zabitych agentów.
Dziennik "New York Times" podał, że podejrzany w sprawie został znaleziony martwy. Gazeta przytoczyła wypowiedź funkcjonariusza organów ścigania, według którego wyglądało na to, że mężczyzna popełnił samobójstwo, zanim agenci zdołali go aresztować.
Czytaj więcej