Eksplozja rakiety SpaceX. Niepowodzenie Elona Muska
Nie powiódł się test rakiety Starship zbudowanej przez firmę Spacex należącą do miliardera Elona Muska. We wtorek wieczorem czasu polskiego odbył się start do lotu na 10 km połączonego z próbą lądowania. Podczas przyziemiania zawiodły silniki sterujące. Doszło do katastrofy i eksplozji. Prototyp ma w przyszłości stać się podstawowym środkiem transportu ludzi i ładunków m.in. na Księżyc i Marsa.
Start prototypu rakiety Starship SN9 nastąpił po godzinie 21:00 czasu polskiego z ośrodka testowego firmy w Boca Chica w Teksasie (USA). Podczas niekontrolowanego upadku rakiety na ziemię nie zostały uszkodzone platformy startowe. Nie ucierpiał także stojący obok kolejny prototyp rakiety - SN10.
"Musimy popracować nad lądowaniem"
Kłopoty zaczęły się, gdy maszyna rozpoczęła manewr powrotny z wysokości około 6 mil po 6 minutach i 26 sekundach od startu. Wówczas nie zadziałał jeden z silników wykorzystywanych podczas przyziemiania. Rakieta utraciła sterowność i rozbiła się. Mimo to w komentarzu komentator SpaceX powiedział podczas transmisji startu, że lot do prędkości poddźwiękowej na wysokości testowej wyglądał "bardzo dobrze i stabilnie".
- Musimy popracować jeszcze trochę nad lądowaniem - powiedział ekspert SpaceX. Przypomniał także, że to drugi start rakiety w tej konfiguracji.
ZOBACZ: Elon Musk pokazał Teslę Model S po liftingu. Wolant, gry i kosmiczne przyspieszenie [FILM]
Elon Musk, założyciel SpaceX i właściciel producenta aut elektrycznych marki Tesla, nie odniósł się do tego zdarzenia.
Wcześniej w grudniu ubiegłego roku w podobny sposób został zniszczony inny prototyp - SN8. Testowana rakieta ma obecnie wysokość 16 kondygnacji i w znacznej mierze jest samosterująca.
"Na tych zasadach nie dotrzemy na Marsa"
Postępowanie w sprawie katastrofy zapowiedziała Federalna Administracja Lotnictwa USA. Państwowy regulator przyglądał się także eksplozji rakiety SN8 i zgłosił po niej uwagi do producenta. Administracja informowała także o "opóźnieniu startu SN9". W odpowiedzi na te działania Elon Musk zamieścił na Twitterze komentarz, w którym stwierdził, że "na tych zasadach nigdy nie dotrzemy na Marsa".
Unlike its aircraft division, which is fine, the FAA space division has a fundamentally broken regulatory structure.
— Elon Musk (@elonmusk) January 28, 2021
Their rules are meant for a handful of expendable launches per year from a few government facilities. Under those rules, humanity will never get to Mars.
Firma SpaceX zapowiadała przed startem, że tuż po locie SN9, inżynierowie przystąpią do analizy danych jednocześnie z przeprowadzeniem testów kriogenicznych i statycznych prototypu SN10. Rakiety wyposażane są w trzy silniki Raptor.
ZOBACZ: Elon Musk oferuje 100 milionów dolarów na technologię redukcji poziomu CO2 w atmosferze
Docelowo Starship będzie mieć ich sześć, a projektowana rakieta SuperHeavy - 31. Pierwszy lot pełnowymiarowego Starshipa 120-metrowej wysokości może się odbyć - według prognoz - jeszcze w tym roku.
Elon Musk chce przy pomocy takich rakiet transportować w Kosmos ludzi i ładunki o masie do 100 ton. Rakiety SpaceX mają być wielokrotnie używane, dzięki czemu koszty lotów orbitalnych i kosmicznych mają znacznie zmaleć w porównaniu z innymi technologiami, które zakładały, że człony rakiet płonęły w atmosferze po ich wykorzystaniu.
Nowe morskie kompleksy startowe
Oprócz prac przy prototypach pojazdu, SpaceX zacznie modernizować zakupione niedawno platformy wiertnicze, które docelowo mają stać się morskimi kompleksami startowymi dla najpotężniejszego systemu transportu kosmicznego w historii ludzkości. Platformy zostały nazwane Fobos i Deimos od księżyców Marsa.
ZOBACZ: Tesla "cichym zabójcą kotów". Siostra Britney Spears oskarża Elona Muska
Według założyciela SpaceX Elona Muska pierwsza, bezzałogowa misja Starshipa na Marsa może wystartować w 2024 roku. Musk chciałby także wysłać pierwszego człowieka na Czerwoną Planetę w 2026 roku.
Nice try, SN9! But didn't hit SN10 or the Tank Farm.
— Chris B - NSF (@NASASpaceflight) February 2, 2021
You're next, SN10!
➡️https://t.co/2eJwgJUTLl pic.twitter.com/Eh3Dn6C9M4
WIDEO - Rakieta Starship zbudowana przez SpaceX rozbiła się o ziemię
Od prototypu do lotu człowieka na Marsa
Elon Musk pokazał pierwszy prototyp rakiety Starship we wrześniu 2019 roku w 11. rocznicę pierwszego lotu orbitalnego rakiety Falcon-1, dzięki której SpaceX zaistniało i stało się pionierem rozwoju przemysłu kosmicznego.
Elon Musk zapowiadał wtedy, że pierwszego lot kosmiczny tej rakiety nastąpi wiosną 2020 roku. Według niego do tego momentu miała być już gotowa pierwsza część rakiety SuperHeavy, której oba stopnie mają mieć nawet 100 silników Raptor. SpaceX zapowiadało w dniu premiery rakiety, że w połowie roku 2020 chce produkować jeden silnik Raptor dziennie, dzięki czemu złożenie wszystkich miałoby zajmować około 3 miesięcy.
ZOBACZ: Elon Musk przeznaczy cały swój majątek na budowę pierwszego miasta na Marsie
SpaceX podało także wtedy, że pierwszy lot SuperHeavy-Starship z załogą na pokładzie miałby się odbyć w 2021 roku. Spekulowano wtedy, że w misję wokół Księżyca miałby się wybrać japoński miliarder Yusaku Maezawa i jego znajomi. Teraz mówi się, że mogłoby to sie wydarzyć w 2023 roku.
Z prognoz SpaceX wynikało także, że loty towarowe na Marsa miałyby być możliwe w latach 2021-2022. Firma szacowała także, że pierwszy załogowy lot na Marsa mógłby nastąpić około roku 2024.
Czytaj więcej