Student z Olsztyna znaleziony w zamarzniętym bagnie. Zaginął przed dwoma tygodniami
Nie żyje student z Olsztyna poszukiwany od ponad dwóch tygodni. 21-letni Witold wyszedł z domu 17 stycznia i od tamtej pory nie wrócił i nie kontaktował się z bliskimi. Szukały go policja, straż pożarna, wojsko i płetwonurkowie. Ciało, którego tożsamość została potwierdzona, odnaleziono w trudno dostępnym, bagiennym terenie, około 6 km od miejsca, w którym student był widziany po raz ostatni.
We wtorek o godz. 9:30 rano policjanci wspólnie z żołnierzami WOT oraz Grupą Specjalną Płetwonurków RP odnaleźli ciało zaginionego 21-latka, którego poszukiwania trwały od ponad dwóch tygodni.
Odnaleziony w bagiennym terenie
"Ciało młodego mężczyzny zostało odnalezione w trudno dostępnym bagiennym terenie" - poinformował oficer prasowy olsztyńskiej policji Andrzej Jurkun. "Tożsamość młodego mężczyzny została potwierdzona" - dodał funkcjonariusz.
Policja podjęła na miejscu czynności, które mają wyjaśnić okoliczności śmierci 21-latka. Wykonywane są one pod nadzorem prokuratora.
Nie tak jak byśmy tego chcieli zakończyły się poszukiwania zaginionego 21-latka. Ciało mężczyzny zostało odnalezione w trudno dostępnym bagiennym terenie, ok. 6 km od miejsca gdzie widziany był po raz ostatni. @kmpolsztyn dziękuję za pomoc w poszukiwaniach.https://t.co/GrSpizRZG6 pic.twitter.com/wxcHEU4TGT
— Policja Olsztyn (@kmpolsztyn) February 2, 2021
Na ciało natrafił zespół złożony z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz policjantów z komendy miejskiej - podało Radio Olsztyn.
- W akcji brało udział około 30 osób - poinformował na jego antenie Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP.
Szukali go ponad dwa tygodnie
Po analizie zapisów z kamer monitoringu policja ustaliła, że zaginiony student widziany był na ul. Mazowieckiej i Kościuszki, a ostatni raz na ul. Popiełuszki w Olsztynie. Ulica ta znajduje się na os. Generałów. Śledczy podejrzewali, że zaginiony student mógł iść w stronę osiedla Brzeziny.
Poszukiwania 21-letniego Witolda z Olsztyna trwały od 17 stycznia. Każdego dnia szukało go kilkadziesiąt osób. W przeczesywaniu terenu brali udział policjanci, żołnierze WOT, strażacy ochotnicy z jednostek OSP w Gutkowie, Bartągu, Gryźlinie oraz strażacy z zawodowych Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych nr 1 i 2 w Olsztynie oraz przedstawiciele Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa.
ZOBACZ: Zaginęła Danuta Malinowska. Kobieta od roku pracowała w Czechach
W poszukiwaniach wykorzystywano specjalistyczny sprzęt m.in. drony i quady. Do działań został także wykorzystany pies tropiący z hodowli psów rasowych "FCI Canum Amicus" - podała policja.
W ostatnich dniach do poszukiwań włączyła się Grupa Specjalna Płetwonurków RP. Nurkowie sprawdzali nurt rzeki Łyny. To oni natrafili na zwłoki.
Strażacy wcześniej bezskutecznie szukali studenta w trudnym, niedostępnym terenie przez ponad dwa tygodnie.
Czytaj więcej