Rekordowy spadek sprzedaży piwa w Niemczech. Browary chcą pomocy od rządu i władz landów
Niemieccy browarnicy apelują do rządu i władz landów o pilną pomoc ze względu na ich trudną sytuacje spowodowaną lockdownem. Wyliczyli oni, że obroty w roku pandemii spadły o co najmniej 23 proc., a niektóre z browarów mają spadki przychodów sięgające 70 proc. Część jest na skraju bankructwa. Browarnicy nazywają sytuację "bezprecedensową" w powojennej historii, a sprzedaż jest najniższa od 28 lat.
Niemieckie browary i hurtownie sprzedały w 2020 roku 8,7 miliarda litrów piwa, o 5,5 proc. mniej niż rok wcześniej - poinformował Federalny Urząd Statystyczny. Jest to najniższy wynik od 28 lat, kiedy to zmieniły się przepisy, które umożliwiły prowadzenie statystyk.
Sytuacja jest "bezprecedensowa"
Niemieckie Stowarzyszenie Browarników (DBB) przeprowadziło badanie, z którego wynika, że cała branża piwna odnotowała w 2020 roku jeszcze większy, bo 23-procentowy spadek obrotów.
"Wielomiesięczny lockdown w gastronomii, zakaz organizowania imprez i załamanie się ważnych rynków zagranicznych ciężko uderzyło w branżę piwowarską" - poinformowała organizacja. Sytuacja jest "dramatyczna, bezprecedensowa w powojennej historii".
ZOBACZ: Piwo, wódka i eksplozje... Na wystrzałową imprezę wpadła też policja
Producenci i dystrybutorzy piwa jako główna przyczynę takiej sytuacji wskazują odwołanie festiwali i masowych imprez. Konsumpcję piwa znacznie ograniczyło także zamykanie pubów i restauracji na wiele miesięcy.
Największe spadki odnotowano w kwietniu (minus 17,3 proc.) i maju (minus 13 proc.). Gwałtowny wzrost sprzedaży nastąpił po otwarciu lokali latem, by znów drastycznie spaść jesienią.
Branża żąda pomocy
Według organizacji wielu producentom, zwłaszcza tym którzy na straty spisali wiele hektolitrów piwa, grozi bankructwo. W niektórych przypadkach przychody firm zmalały nawet o 70 proc.
Browarnicy żądają "ukierunkowanej i zdecydowanej" pomocy od rządu federalnego i rządów landów. 1500 browarów, głównie rzemieślniczych i średniej wielkości, zostało "z małymi wyjątkami" z pustymi rękami przy rozdzielaniu pomocy publicznej dla gastronomii.
ZOBACZ: Kupił tylko piwo. Zostawił 3 tys. dolarów napiwku
- Mówimy tu o przedsiębiorstwach, które często od pokoleń są własnością rodzinną, przetrwały wojny światowe, kryzysy gospodarcze i walutowe - a teraz stoją w obliczu upadku nie z własnej winy, ponieważ wszystkie rezerwy zostały wyczerpane - powiedział dyrektor generalny DBB Holger Eichele.
Firmy te pilnie potrzebują pomocy i perspektywy. W przeciwnym razie wielu browarom grozi niewypłacalność.
Deutsche Welle zauważa, że spadek sprzedaży piwa w Niemczech to wieloletni trend. O 5,5 proc. spadła sprzedaż na rynku niemieckim, zmniejszył się także eksport (o 13,1 proc.). Wzrost sprzedaży niemieckiego piwa nastąpił jedynie w krajach spoza Wspólnoty (wzrost o 3,7 proc.). Mniejszy był spadek napojów produkowanych na bazie piwa.
Czytaj więcej