PŚ w skokach. Kamil Stoch na podium
Kamil Stoch zajął trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen. Polak musiał uznać wyższość dwóch Norwegów - lidera cyklu Halvora Egnera Graneruda i Daniela Andre Tandego.
Egner Granerud był w sobotę zdecydowanie najlepszy. Tandego wyprzedził o 8,9 pkt, a Stocha o 13,3. Odniósł siódme w tym sezonie zwycięstwo i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ. Nad drugim Niemcem Markusem Eisenbichlerem ma 278 pkt przewagi, a nad trzecim Stochem - 385.
Polak po raz 77. stanął na pucharowym podium. Częściej udawało się to tylko czterem skoczkom. 108 razy dokonał tego Fin Janne Ahonen, 92 Adam Małysz, 88 Austriak Gregor Schlierenzauer i 80 Szwajcar Simon Ammann.
W pierwszej serii Stoch uzyskał 142,5 m i zajmował czwarte miejsce. W finale, w niesprzyjających warunkach skoczył 135,5 m i dzięki bonifikacie oraz dobrym notom za styl zdołał wyprzedzić Słoweńca Bora Pavlovcica (144,5 i 136,5 m). Na Norwegów było to jednak za mało. Granerud osiągnął 147,5 i 145,5 m, a Tande 145 i 140,5 m.
ZOBACZ: Kamil Stoch triumfuje w Niemczech. Rewelacyjne skoki Polaków
Obiekt w Willingen jest szczęśliwy dla biało-czerwonych. To był siódmy konkurs z rzędu z Polakiem na podium. Stoch w najlepszej trójce znalazł się tam już po raz siódmy. Żaden inny skoczek nie może się pochwalić takim wyczynem.
W serii finałowej wystąpiło jeszcze czterech Polaków i wszyscy zdołali poprawić swoje lokaty w stosunku do pierwszej serii. Dawid Kubacki uplasował się na piątej pozycji, Piotr Żyła na dziewiątej, Jakub Wolny zajął 17. miejsce, a Andrzej Stękała - 20.
32. był Klemens Murańka, a 34. Aleksander Zniszczoł, którzy odpadli na półmetku.
W Pucharze Narodów rośnie przewaga Norwegii. Od drugiej Polski ma 316 pkt więcej.
W niedzielę w Willingen także odbędzie się konkurs indywidualny.
Więcej na ten temat w polsatsport.pl.
Czytaj więcej