Problemy ze zniżkami dla ozdrowieńców w pociągach. "Potrzebujemy czasu"

Polska Wiktor Kazanecki
Problemy ze zniżkami dla ozdrowieńców w pociągach. "Potrzebujemy czasu"
Flickr/Janusz Jakubowski
Zniżki dla ozdrowieńców wprowadziła ostatnia nowelizacja ustawy "covidowej"

Kolejarzy zaskoczyło wprowadzenie 33 proc. zniżki na przejazdy dla ozdrowieńców po koronawirusie. PKP Intercity wypłaca wyrównania, ale najpierw pasażer musi wysłać e-maila. Natomiast w Kolejach Dolnośląskich w stacjonarnych punktach covidowe bilety są niedostępne, lecz sprzedają je konduktorzy, a Łódzka Kolej Aglomeracyjna wydaje bilety jak dla nauczycieli z ręcznie dopisaną adnotacją.

W poniedziałek weszła w życie nowelizacja "ustawy covidowej", która wprowadza benefity dla ozdrowieńców po przebytym zakażeniu koronawirusa. Przewiduje ona m.in. dwudniowe zwolnienie od obowiązków zawodowych dla osób, które podzieliły się swoim osoczem, a tym samym antyciałami SARS-CoV-2.

 

Kolejną korzyścią jest 33 proc. zniżki na przejazdy koleją lub publiczną komunikacją autobusową. Przewoźnicy mają udzielić jej tym ozdrowieńcom, którzy co najmniej trzykrotnie oddali osocze. 

 

"Zaświadczenie otrzyma każdy, kto oddał osocze"

 

Znaczna większość zapisów noweli zaczęła obowiązywać dzień po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Nowe prawo przewiduje, że do uzyskania takiego rabatu konieczne jest przedstawienie specjalnego zaświadczenia.

 

Znajduje się na nim data jego wydania, imię i nazwisko oraz numer PESEL, lecz nie ma zdjęcia. Ważny dokument mogą wydać tylko wybrane jednostki: regionalne centrum krwiodawstwa, Wojskowe Centrum lub Centrum MSWiA.

 

ZOBACZ: PKP Intercity obsłuży kilkadziesiąt nowych wsi i miasteczek. Nowy rozkład jazdy na 2021 rok

 

O tym, że pierwsze takie zaświadczenia trafiły w ręce dawców, mówił polsatnews.pl lek. med. Krzysztof Olbromski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.

 

- Otrzyma je każdy, kto w czasie pandemii oddał osocze - zapewnił. 

 

"Przewoźnicy nie zdążyli się przygotować"

 

Sprawdzamy więc, czy przewoźnicy sprzedają bilety ze zniżką przewidzianą dla covidowych ozdrowieńców. Jako pasażer dzwonimy na infolinię PKP Intercity. Chcemy pojechać pociągiem TLK "Bieszczady" z Krosna do Krakowa w piątek i pytamy, w jaki sposób możemy opłacić podroż, uwzględniając ustawowy rabat.

 

Przysługuje on przez sześć miesięcy od daty wystawienia zaświadczenia albo do 26 lipca 2021 roku, jeżeli honorowy dawca krwi otrzymał taki dokument przed 26 stycznia 2021.

 

- Taki bilet można kupić jedynie w kasie. Na razie nie zostało to jeszcze wprowadzone do systemu internetowej sprzedaży - odpowiada konsultant (w rzeczywistości na razie niedostępne są także w kasach; w sprzedaży wszystkimi kanałami pojawią się 1 lutego - red.).

 

Jak dodał, covidowe zniżki zostały wprowadzone "tak nagle, że przewoźnicy nie zdążyli się przygotować".

 

Wśród ulg na stronie PKP Intercity brak tej przeznaczonej dla ozdrowieńców
Wśród ulg na stronie PKP Intercity brak tej przeznaczonej dla ozdrowieńców

 

Rzecznik PKP Intercity: zwracamy pieniądze, gdy ozdrowieniec chce skorzystać z ulgi

 

Jak wyjaśniła rzeczniczka przewoźnika Katarzyna Grzduk, zanim bilety z ulgą będą do kupienia, osoby uprawnione do skorzystania ze zniżki mogą, które zapłacą za bilet normalny lub według dostępnej oferty promocyjnej (np. studencki), mogą wystąpić o zwrot różnicy w cenie biletu.

 

Aby otrzymać należne pieniądze, trzeba wysłać e-mail na adres wyrownanie@intercity.pl.

 

Katarzyna Grzduk uściśliła, że takie zgłoszenie musi zawierać imię i nazwisko podróżnego, a w załączniku należy dołączyć kopie biletu oraz zaświadczenia uprawniającego do ulgi, jak i numer rachunku bankowego, na który ma być dokonany zwrot, jeżeli bilet został zakupiony w kasie biletowej, w biletomacie lub u konduktora.

 

"Potrzebujemy czasu, by wdrożyć tę ulgę"

 

Problemy są także u przewoźników regionalnych. Jak powiedziała Joanna Osińska z Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, koronawirusowa ulga będzie dostępna w internetowej sprzedaży od 1 lutego.

 

ZOBACZ: Gabriela Karaś pierwszą maszynistką Kolei Mazowieckich: "Trzeba być fighterką"

 

- Potrzebujemy czasu, by ją wdrożyć; takie bilety można jednak kupić w kasie lub u obsługi - zapewnia polsatnews.pl.

 

Jak dodaje, na wydawanych obecnie biletach jest ręcznie dopisana adnotacja, że 33 proc. zniżki dotyczy ozdrowieńców. Maszyny drukują bowiem kwity przeznaczone dla nauczycieli - a nie każda osoba, która przeszła zakażenie, pracuje przecież w szkole.

 

ŁKA wykorzystała więc zbieżność, że taka sama zniżka przysługuje nauczycielom, co dawcom osocza z antyciałami SARS-CoV-2.

 

Koleje Dolnośląskie: z przyczyn technicznych takich biletów na razie nie ma w kasach

 

Koleje Dolnośląskie informują natomiast, że nowy typ biletów można kupić u załogi pociągu dzięki temu, że konduktorzy posiadają nowe terminale kupione miesiąc temu.

 

- Dzięki temu mogliśmy z dnia na dzień wprowadzić nową ulgę do oferty. To jedna z korzyści, którą kierowaliśmy się decydując o wprowadzeniu nowych zestawów konduktorskichpowiedział Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich. 

 

Okazuje się jednak, że "z przyczyn technicznych" bilety dla ozdrowieńców w kasach można będzie kupić od poniedziałku. Wówczas PKP Informatyka, spółka odpowiedzialna za system rezerwacji i sprzedaży, ma zaktualizować go o nowy rodzaj zniżki.

 

Dolnośląski przewoźnik zapewnia, że do tego czasu drużyny konduktorskie nie będą naliczać dodatkowych opłat za wystawienie biletów z nową zniżką.

 

Epidemia zabrała kolei miliony pasażerów

 

Koronawirus wpływa na funkcjonowanie kolei także pod innymi względami. W pociągach nadal funkcjonują limity pasażerów, których liczba w ubiegłym roku znacznie się zmniejszyła. 

 

W 2020 r. polska kolej przewiozła w ubiegłym roku 209,2 mln pasażerów i 223,2 mln ton towarów. To o 126,7 mln osób i 13,2 mln ton ładunków mniej niż rok wcześniej - poinformował Urząd Transportu Kolejowego.

ZOBACZ: Koronawirus zmniejszył liczbę pasażerów w pociągach. Kolej przewiozła miliony osób mniej

 

- Styczeń i luty 2020 r. pozwalały prognozować kolejny rok dynamicznego rozkwitu przewozów pasażerskich. Zainteresowanie podróżnych koleją rosło. Jednak już od marca negatywny wpływ na wyniki miała epidemia. Od połowy marca do czerwca nastąpiły największe spadki w przewozach pasażerskich wynoszące kilkadziesiąt procent, podobnie jak w ostatnich miesiącach 2020 r. - podsumowuje Ignacy Góra, prezes UTK

 

Według niego, ubiegłoroczne wakacje i sukcesywne wzrosty frekwencji w pociągach w tym czasie pokazały, że pasażerowie mogą wrócić na kolej. - Trzeba wykorzystać także szansę, jaką daje 2021 r., ogłoszony w Europejskim Rokiem Kolei - dodaje.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie