Wyważył drzwi pubu, by się napić. Zabarykadował się w środku i zasnął

Świat
Wyważył drzwi pubu, by się napić. Zabarykadował się w środku i zasnął
Northumbria Police
30-latek zabarykadował się w pubie

30-letni Marius Petrikas dokonał zniszczeń na kwotę co najmniej 21 tys. funtów w pubie w Newcastle na północy Anglii. Mężczyzna wyważył drzwi metalowym prętem, a po wejściu za bar i napiciu się piwa zaczął demolować lokal. W pewnym momencie... zasnął. Nad ranem obudziła go policja.

Policja hrabstwa Northumberland opublikowała w piątek nagrania z monitoringu, na których widać "wyczyny" 30-latka. Mężczyzna włamał się do pubu City Tavern w sierpniu zeszłego roku.

 

ZOBACZ: Annopol. Włamał się do domu. Nastoletnie rodzeństwo "pokonało" złodzieja

 

Monitoring uchwycił, jak 30-latek wyważa drzwi lokalu za pomocą metalowego pręta i wchodzi do środka. W drodze do baru Petrikas zniszczył jedną z kamer. Następnie nalał sobie piwo.

 

Jak informuje policja, mężczyzna "bez wyraźnego powodu" zaczął niszczyć wnętrze pubu - rozbijał kufle, przetaczał beczki i demolował meble. Włamywacz ostatecznie zasnął po utworzeniu prowizorycznej barykady.

"Głośne chrapanie ze środka"

- O godzinie 6 rano na miejsce przybył właściciel, który zorientował się, że ktoś zniszczył drzwi frontowe. Z wnętrza lokalu usłyszał głośne chrapanie i postanowił zadzwonić po policję - przekazał prokurator Alec Burns.

 

 

Po zatrzymaniu okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy 30-latek miał problemy z prawem. W przeszłości zniszczył wynajmowane mieszkanie w Darlington, gdy właściciel próbował go wyeksmitować. Petrikas ugryzł wówczas jednego z policjantów i w efekcie został sześciokrotnie porażony paralizatorem.

 

Za włamanie się do pubu mężczyzna usłyszał w tym tygodniu wyrok 12 miesięcy więzienia. Właściciel lokalu oszacował straty na 21 tys. 450 funtów (ponad 100 tys. złotych) - były one na tyle poważne, że pub musiał zostać zamknięty do czasu naprawy.

bas/grz/ polsatnews.pl, "Chroniclelive"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie