Wyważył drzwi pubu, by się napić. Zabarykadował się w środku i zasnął
30-letni Marius Petrikas dokonał zniszczeń na kwotę co najmniej 21 tys. funtów w pubie w Newcastle na północy Anglii. Mężczyzna wyważył drzwi metalowym prętem, a po wejściu za bar i napiciu się piwa zaczął demolować lokal. W pewnym momencie... zasnął. Nad ranem obudziła go policja.
Policja hrabstwa Northumberland opublikowała w piątek nagrania z monitoringu, na których widać "wyczyny" 30-latka. Mężczyzna włamał się do pubu City Tavern w sierpniu zeszłego roku.
ZOBACZ: Annopol. Włamał się do domu. Nastoletnie rodzeństwo "pokonało" złodzieja
Monitoring uchwycił, jak 30-latek wyważa drzwi lokalu za pomocą metalowego pręta i wchodzi do środka. W drodze do baru Petrikas zniszczył jedną z kamer. Następnie nalał sobie piwo.
Jak informuje policja, mężczyzna "bez wyraźnego powodu" zaczął niszczyć wnętrze pubu - rozbijał kufle, przetaczał beczki i demolował meble. Włamywacz ostatecznie zasnął po utworzeniu prowizorycznej barykady.
"Głośne chrapanie ze środka"
- O godzinie 6 rano na miejsce przybył właściciel, który zorientował się, że ktoś zniszczył drzwi frontowe. Z wnętrza lokalu usłyszał głośne chrapanie i postanowił zadzwonić po policję - przekazał prokurator Alec Burns.
This is the moment a brazen burglar smashed into a pub and helped himself to a drink - before falling asleep at the scene of the crime 😴
— Northumbria Police (@northumbriapol) January 29, 2021
Marius Petrikas has been jailed after being convicted of the break-in at the City Tavern in #Newcastle last August.
Keep reading 👇 pic.twitter.com/QWv50LDnez
Po zatrzymaniu okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy 30-latek miał problemy z prawem. W przeszłości zniszczył wynajmowane mieszkanie w Darlington, gdy właściciel próbował go wyeksmitować. Petrikas ugryzł wówczas jednego z policjantów i w efekcie został sześciokrotnie porażony paralizatorem.
Za włamanie się do pubu mężczyzna usłyszał w tym tygodniu wyrok 12 miesięcy więzienia. Właściciel lokalu oszacował straty na 21 tys. 450 funtów (ponad 100 tys. złotych) - były one na tyle poważne, że pub musiał zostać zamknięty do czasu naprawy.
Czytaj więcej