Protesty Strajku Kobiet w całej Polsce. Trzy osoby wtargnęły na teren TK
- Spotykamy się, bo to państwo myśli, że może nam zakazać aborcji, że może nam zabrać prawa. Tak im się wydaje - mówiła w Warszawie liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. Trwają czynności z trzema osobami, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. W kilkunastu miastach w całej Polsce trwają protesty.
W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., a w nocy w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie.
TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.
W związku z publikacją uzasadnienia protesty zapowiedziały środowiska domagające się dostępu do legalnej aborcji, m.in. związane z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet.
W czwartek w kilkunastu miastach w Polsce kobiety po raz kolejny wyszły na ulice.
BIAŁA PODLASKA https://t.co/XHR0klwr5k
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) January 28, 2021
BIELSKO - BIAŁA https://t.co/PxgE2dh1r4
BYTOM https://t.co/guT12Z2NFx
CIESZYN https://t.co/U25XldRDua
CZĘSTOCHOWA https://t.co/S5jUzHMX0r
CZŁUCHÓW https://t.co/skUbVDP7bF
GDAŃSK https://t.co/M23krBXMUw
"Chciałam mieć więcej dzieci, zabiliście tę chęć"
Po godz. 19 demonstranci zgromadzili się na placu Na Rozdrożu w Warszawie. Plac był krótko zablokowany, ponieważ demonstranci weszli na ulicę. Wśród nich jest liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. - Spotykamy się, bo to państwo myśli, że może nam zakazać aborcji, że może nam zabrać prawa. Tak im się wydaje - powiedziała Lempart na rozpoczęcie protestu. Przed godz. 20 protest przeszedł przed budynek Trybunału Konstytucyjnego.
Uczestnicy demonstracji mają ze sobą transparenty m.in. z napisami: "Aborcja bez granic", "Nie zwyciężycie nad ludzką godnością bezpodstawnym wyrokiem", "Chciałam mieć więcej dzieci, zabiliście tę chęć". Niektórzy mają ze sobą emblematy Strajku Kobiet i pluszowe zabawki. Widać też tęczowe flagi oraz flagi partii Razem i Zielonych. Demonstracji towarzyszyła muzyka. Niektórzy odpalają race i świecie dymne. Przed TK manifestujący skandują: "Myślę, czuję, decyduję". Polane czerwoną farbą zabawki ułożono pod bramą budynku TK, niektórzy wrzucają je przez płot na teren TK. Na trawnik wrzucane są także race. Podjazd przed TK oznaczono czerwoną farbą. Na chodniku narysowano osiem gwiazdek i błyskawicę.
Na miejscu protestu są znaczne siły policji. Przed budynkiem TK ustawił się szpaler funkcjonariuszy.
W trakcie protestu trzy osoby wdarły się na teren TK.
UWAGA. Wideo zawiera wulgaryzmy.
W trakcie protestu dwie osoby wdarły się na teren TK. pic.twitter.com/hmq8yjIuaD
— Rafał Miżejewski (@rafalmizejewski) January 28, 2021
W trakcie trwającego protestu policjanci interweniowali wobec trzech osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. Następnie odmówiły one podania swoich danych. Trwają czynności z zatrzymanymi - informuje warszawska policja.
W trakcie trwającego protestu policjanci interweniowali wobec trzech osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. Następnie odmówiły one podania swoich danych. Trwają czynności z zatrzymanymi.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) January 28, 2021
WIDEO: Manifestacje Strajku Kobiet w całej Polsce
"Pani Godek, ty szmato jedna..."
Przewodnicząca zarządu Lambda Szczecin Monika Tichy na proteście w ramach Strajku Kobiet w Szczecinie wyrażała się w wulgarny sposób o aktywistce antyaborcyjnej Kai Godek.
O sprawie poinformował na swoim Facebooku w czwartek szczeciński radny i prezes Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim Dariusz Matecki. Udostępnił film ze środowego protestu w ramach Strajku Kobiet pod siedzibą PiS w Szczecinie.
ZOBACZ: Godek wygrała w sądzie z aktywistami LGBT. Chodzi o słowa wypowiedziane w Polsat News
"Pani Godek ty szmato jedna co tak się pięknie fotografujesz ze swoim niepełnosprawnym synem, którego pewnie z mężowskiej pensji jesteś w stanie utrzymać" – mówi na filmie Tichy. "Powiedz co zrobiłaś dla tysięcy niepełnosprawnych dzieci w Polsce. Nic nie zrobiłaś, więc wy...laj k...o" – dodała. Na co manifestanci odpowiedzieli "J...ć Godek".
Matecki poinformował także, że Tichy to "panelistka u Pana RPO Bodnara. Autorka tekstu +Życie to brak nienawiści+."
"Aktywistka, feministka, motocyklistka, sojuszniczka osób LGBT+" – można przeczytać o Tichy na stronach internetowych RPO. "Do 2015 roku działała głównie dla rozwoju sportów motocyklowych, ale od ostatnich wyborów parlamentarnych angażuje się przede wszystkim na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, praw kobiet i mniejszości" – napisano.
Protestujący wyszli również na ulice Torunia.
Do protestów w Inowrocławiu dołączyli także parlamentarzyści m.in. Krzysztof Brejza i Magdalena Łośko.
„Nie będziesz szła sama!”#StrajkKobiet #Inowroclaw
— Krzysztof Brejza - Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) January 28, 2021
Jesteśmy razem z @LoskoMagdalena pic.twitter.com/59XFM8e8Zm
"Aborcja: czas próby"
Na piątek przygotowywany jest kolejny protest. "Aborcja: czas próby". "PiS kontra kobiety. Kobiety kontra PiS. Nie ma nic pośrodku. To jest czas próby. Organizujemy się lokalnie, albo jedziemy do Warszawy - mamy WYBÓR!" - piszą organizatorki wydarzenia.
W weekend Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział, że będzie wspierał WOŚP. "Sobota i niedziela - wspieramy WOŚP, oddajemy pole!"
Protesty od października
Orzeczenie TK zapadło po rozpatrzeniu przez TK wniosku grupy 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji. Na jego mocy orzeczono, że przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny. Wyrok TK wywołał w kolejnych tygodniach w całym kraju falę protestów.
ZOBACZ: Strajk Kobiet. Protesty po publikacji uzasadnienia wyroku TK ws. aborcji
Zgodnie z art. 190 konstytucji, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego "podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu" w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony, a orzeczenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego.
Zgodnie z pierwotną informacją zamieszczoną na stronie Rządowego Centrum Legislacji orzeczenie TK powinno było zostać opublikowane najpóźniej 2 listopada ub.r., co wtedy nie nastąpiło.