Zastrzeliła pięcioro dzieci, podpaliła dom i popełniła samobójstwo. Ujawniono jej list
Policja z Zachodniej Wirginii (USA) ujawniła szczegóły rodzinnej tragedii, do której doszło na początku grudnia. 25-letnia matka zastrzeliła troje swoich dzieci oraz dwoje pasierbów. Następnie podpaliła dom i popełniła samobójstwo. Funkcjonariusze dotarli do notatek sporządzonych przez kobietę i listu zaadresowanego do jej męża.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej, która odbyła się 21 stycznia w Fairlea, szczegóły sprawy omówił Bruce Sloan, szeryf hrabstwa Greenbrier. Poinformował, że 25-letnia Oreanna Myers zastrzeliła troje swoich dzieci i dwoje pasierbów, a następnie podpaliła dom, wyszła na zewnątrz i zastrzeliła się nieopodal stolika w ogródku.
"Nie byłam wystarczająco silna"
Kobieta zostawiła trzy odręcznie napisane notatki i list do męża. Kartki znaleziono w plastikowej torbie, przyklejonej taśmą do bocznego lusterka rodzinnego samochodu.
ZOBACZ: Kajetan P. skazany na dożywocie. Zabił lektorkę włoskiego
"Strzeliłam wszystkim chłopcom w głowy. Podpaliłam dom. Strzeliłam sobie w głowę. Przepraszam. Zdrowie psychiczne jest ważne. Mam nadzieję, że któregoś dnia ktoś pomoże innym, takim jak ja. Zdrowie psychiczne nie polega na żartowaniu ani lekceważeniu. Kiedy ktoś błaga, woła o pomoc, pomóż mu. Możesz po prostu uratować komuś życie lub więcej żyć" - napisała w notatce zatytułowanej "Moje wyznania".
W innej poprosiła, aby poinformować o sytuacji jej matkę oraz męża. "Ten kto pierwszy znajdzie to: Musisz zadzwonić do Briana Bumgarnera. Jest moim mężem i ojcem dzieci. Musisz zadzwonić do Raven, ponieważ jest matką Shauna i Riley. Czy mógłbyś zadzwonić do również do mojej matki? Powiedz jej, że przepraszam, to niczyja wina, tylko moja. Moje demony mnie pokonały i nie ma odwrotu. Tak mi przykro, że nie byłam wystarczająco silna" - napisała.
"Nie znajdziesz nic poza zwłokami"
Na podłodze auta znaleziono również list, który napisała do męża. Po raz kolejny podkreśliła w nim, że "nie była wystarczająco silna".
"Tak mi przykro Brian. Nie byłam wystarczająco silna dla Ciebie i naszej rodziny. Moja głowa jest taka (przekleństwo). Przepraszam za moją paskudną zbrodnię. Nie byłam wystarczająco silna, by walczyć z tymi demonami (...) Przepraszam, że cię zawiodłam. Przykro mi, że zawiodłam naszych przystojnych chłopców" - napisała.
ZOBACZ: 15-latek przyznał, że zabił 13-latkę. "Nie podlega odpowiedzialności karnej"
Najstarszy z zamordowanych chłopców miał 7 lat, a najmłodszy rok. Męża kobiety, Briana Bumgarnera, nie było w domu, gdy doszło do dramatu.
#Loúltimo Oreanna Myers, una mujer de 25 años originaria del estado de Virginia, asesinó a tiros a sus 5 hijos, quemó la casa donde vivían y después se quitó la vida, según informaron las autoridades estatales el pasado jueves tras concluir su investigación. pic.twitter.com/3NvvVrBK6V
— El Mercurio Nic. (@ElMercurioNic) January 24, 2021
Mężczyzna przebywał od tygodnia u ojca. Wiadomości SMS, wymieniane między małżonkami, wskazują na to, że mogło być to przyczyną konfliktu między nimi - Nie znajdziesz po powrocie nic, poza zwłokami - Sloan odczytał na głos jedną z wiadomości, którą mąż otrzymał od kobiety.
Szeryf podkreślił, że policja nigdy nie była wzywana do domu rodziny i nie musiała interweniować w sprawie przemocy. Nie wiadomo, czy kobieta leczyła się psychiatrycznie. Dom pary doszczętnie spłonął.
Czytaj więcej