Nożownik, który ciężko ranił ludzi we Frankfurcie, to Polak
Dziennik "Frankfurter Rundschau" podał w środę, że sprawcą ataku we Frankfurcie nad Menem, to Polak mieszkający w Langen (Hesja). 42-letni mężczyzna zaatakował nożem cztery osoby, trzy z nich ciężko ranił. Konsulat RP w Kolonii przekazał, że na razie informacja ta nie jest potwierdzona.
Motywy, dla których 42-latek napadł na czterech mężczyzn pozostają niejasne. Rzecznik policji powiedział: - Wciąż przesłuchujemy świadków i sprawdzamy, czy są nagrania wideo, które mogłyby dostarczyć informacji o przestępstwie.
Prowadzący użyli także drona, aby uzyskać bardziej szczegółowy obraz miejsca zbrodni. Jak informują media, policja sprawdza, czy napastnik znał zaatakowane osoby.
Z przedstawionych we wtorek relacji świadków wynika, że mężczyzna mógł znajdować się pod wpływem narkotyków.
ZOBACZ: Zaatakował nożem w hostelu w Warszawie. Trzy dni ukrywał się przed policją
"Frankfurter Rundschau" informuje, że zatrzymany zostanie poddany badaniom psychiatrycznym. Jeśli zostanie stwierdzone, że choruje, nie stanie przed sądem, lecz trafi do szpitala psychiatrycznego.
WIDEO: Kiedy 42-latek został zatrzymany, wciąż trzymał nóż w dłoni
Do ataku doszło we wtorek około godz. 9 rano w położonej przy głównym dworcu kolejowym dzielnicy Bahnhofsviertel. Napastnik zranił nożem cztery osoby, z czego trzech mężczyzn - w wieku 24, 40 i 78 lat - ciężko. Czwarty z zaatakowanych odniósł niegroźne obrażenia, lekko ranny został również sam napastnik.
Kiedy 42-latek został zatrzymany, wciąż trzymał nóż w dłoni.
Polski konsul generalny w Kolonii Jakub Wawrzyniak poinformował, że we wtorek "policja we Frankfurcie nie wskazywała", jakoby domniemany sprawca był narodowości polskiej, oraz podkreślił, że "śledztwo trwa". Zapowiedział, że konsulat będzie badał sprawę.
Czytaj więcej