Zaszczepieni drugą dawką zwolnieni z kwarantanny. Rzecznik MZ o szczegółach
- Osoby zaszczepione drugą dawką są zwalniane z kwarantanny po kontakcie z osobą zakażoną lub po powrocie zorganizowanym transportem z zagranicy. Zaszczepieni nie są również uwzględniani w limicie osób, które mogą przebywać na imprezach domowych - przypomniał we wtorek rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik resortu zdrowia podczas briefingu był pytany, z jakich obostrzeń będą zwalniane osoby, które otrzymają druga dawkę szczepionki przeciw COVID-19.
Andrusiewicz przypomniał, że "osoby, które są zaszczepione drugą dawką m.in. są zwalniane z kwarantanny w przypadku, kiedy ta kwarantanna byłaby dla nich obligatoryjna po kontakcie z osobą zakażoną, nie muszą podlegać kwarantannie po powrocie zorganizowanym transportem z zagranicy, nie są uwzględniane w liczbie osób, które mogą przebywać na spotkaniach i imprezach domowych".
ZOBACZ: Kiedy łagodzenie obostrzeń? Rzecznik rządu wyjaśnia
Informacja o przebytym szczepieniu będzie wprowadzana do e-Kart Szczepień w systemie P1. Oprócz tego będą wystawiane tzw. kody QR, które będą do pobrania z Internetowego Konta Pacjenta. A jeśli ktoś nie ma takiej możliwości, wówczas będzie mógł wziąć z punktu szczepień wydruk potwierdzający, tzw. paszport osoby zaszczepionej. Będzie on potwierdzał, że osoba jest zaszczepiona i może korzystać z uprawnień, które przysługują osobom zaszczepionym. Kod QR będzie wystawiany po zaszczepieniu drugą dawką.
"Musimy się trzymać standardów sanitarnych"
Andrusiewicz zaapelował, by mimo niższych statystyk zakażeń, nie lekceważyć zagrożenia. Jak przyznał, nadal dochodzi do zakażeń w miejscach publicznych.
- Wykonujemy ponad 40 tys. testów. To nie jest szczyt naszych możliwości, ale to pokazuje, że nadal testujemy dużo. Mimo tego, że skala zakażeń w Polsce maleje, nadal musimy się trzymać standardów sanitarnych. Jakikolwiek brak odpowiedzialności z naszej strony może spowodować dokładnie to, co dzieje się w innych państwach, czyli dość szybkie wzrosty. To apel do nas wszystkich, aby mimo wyników, które mogłyby nas uspokajać, nie czuć się w pełni spokojnie, bo to nie jest jeszcze pełen komfort. Nadal 4,6 tys. zakażeń ostatniej doby - przyznał.
Kiedy nowe obostrzenia?
Jak poinformował, decyzja o poluzowaniu obostrzeń zostanie podjęta jeszcze w tym tygodniu. Nowe restrykcje zostaną zatwierdzone przez Radę Medyczną oraz sztab kryzysowy. Nie należy spodziewać się jednak całkowitego zniesienia obostrzeń.
- Sytuacja z niższą liczbą zakażeń pozwala nam myśleć o różnych aspektach, ale nie możemy myśleć o zniesieniu wszystkich obostrzeń. Widzimy, co się dzieje w przypadku państw, które zbyt szybko rozluźniły obostrzenia, a teraz borykają się z trzecią falą - przekazał.
ZOBACZ: Tysiące dawek szczepionki zniszczonych. Sprzątacz odłączył zamrażarkę od prądu
Powrót do szkoły dzieci z klas 1-3 nie przyniósł wzrostu zachorowań w placówkach. - Na bieżąco monitorujemy sytuację w szkołach. Nie ma tu wybuchu epidemii. Dochodzi do pojedynczych zakażeń, ale sytuacja jest opanowana. Powrót dzieci do szkół nie przyniósł wzrostu zakażeń. W lutym ponownie chcemy przetestować nauczycieli - tłumaczył Andrusiewicz.
WIDEO: Konferencja rzecznika ministerstwa zdrowia
Bufor czasowy
Jak twierdzi rzecznik ministerstwa zdrowia, ograniczone dostawy szczepionek - przy obniżonym wskaźniku zakażeń - dają Polsce bufor czasowy dotyczący szczepień, którego nie mają inne państwa mierzące się z trzecią falą. Andrusiewicz zauważył jednocześnie, że opóźnienia szczepionek i ograniczenia w dostawach "to nie tylko domena Pfizer, ale też Moderny. AstraZeneca już zapowiedziała, że dostawy będą mniejsze".
ZOBACZ: Media: szczepionka AstraZeneca nieskuteczna wśród seniorów. Firma zaprzecza
- Koncerny informują o zmniejszonych dostawach bez informowania, co jest tego przyczyną. W przypadku Pfizera mówimy o przebudowie linii technologicznej, ale w przypadku Moderny czy AstryZeneca czekamy na wyjaśnienia - podkreślił rzecznik MZ.
Zaznaczył, że w tej sprawie również Komisja Europejska zajmuje stanowisko, przypominając koncernowi AstraZeneca, że to właśnie Unia Europejska dofinansowała badania i produkcję szczepionki tej firmy. - Dziś harmonogramy się zmieniają, a my staramy się do nich dostosowywać na bieżąco - dodał.
Czytaj więcej