Nielegalna impreza w centrum Warszawy. W środku tłum ludzi
Duża nielegalna impreza odbyła się pomimo obostrzeń w jednym z lokali w centrum stolicy. W sobotę bawiło się na niej - według policji - kilkadziesiąt osób. - Funkcjonariusze skierowali w tej sprawie wnioski do sądu i sanepidu o ukaranie - poinformował w poniedziałek podinspektor Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
Nagranie z trwającej imprezy umieścił na Twitterze Marcin Dobski, dziennikarz "Wprost". "Sobota, późny wieczór, w jednym z lokali w centrum Warszawy" - napisał. Na filmiku widać tłum ludzi, podrygujących na parkiecie i stojących w kolejce do otwartego baru.
Kolejna impreza w tym miejscu
Informacje o zorganizowanej imprezie potwierdziła policja. - Faktycznie była taka interwencja w sobotę. Funkcjonariusze obecni na miejscu razem z sanepidem. Wykonaliśmy czynności, każdy w swoim zakresie - powiedział podinspektor Robert Szumiata.
ZOBACZ: Białka Tatrzańska. Duży hotel ponownie otwarty. Oferuje "usługi medyczne"
Szumiata dodał, że skierowano w tej sprawie wnioski do sądu i sanepidu o ukaranie. - Zbieramy informację, co do dokładnej ich liczby - przekazał.
Według nieoficjalnych informacji, była to kolejna impreza w tym miejscu.
Inne kluby też działają
Podobne dyskoteki odbyły się w innych miejscach w Polsce. Kilkaset osób, w zdecydowanej większości bez masek, bawiło się w nocy z soboty na niedzielę w nyskim klubie Nitro. Obecna na miejscu policja nie interweniowała.
W sobotę wieczorem pod pubem Nitro w Nysie zebrało się kilkaset młodych osób, które chciały uczestniczyć w, zapowiadanej m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych, imprezie klubowej. Ze względu na liczbę osób oczekujących na wejście, zablokowano ulicę, przy której znajduje się lokal.
ZOBACZ: Kilkaset osób bez masek w nyskim klubie. Dyskoteki w Tarnowie i na Podhalu
W nocy z soboty na niedzielę także trzy kluby w Tarnowie oraz klub w Chichem na Podhalu (woj. małopolskie) zorganizowały dyskoteki. Na miejscu były policja i sanepid. Policja sporządziła notatki w związku z tymi wydarzeniami i będzie analizować sprawę.
W Tarnowie funkcjonariusze zwrócili uwagę, że uczestnicy imprez mieli maseczki; obsługa miała też dodatkowo rękawiczki. Pomiędzy stolikami była zachowana odległość kilku metrów. W lokalach były płyny do dezynfekcji rąk.
WIDEO: Nielegalne imprezy w kolejnych klubach
Otwarta restauracja
Z kolei na Krupówkach w Zakopanem, została otwarta duża restauracja "Góraleczka". Zaraz po otwarciu drzwi zostały zajęte wszystkie stoliki, a na słynnym deptaku ustawiła się długa kolejka oczekujących na wejście.
ZOBACZ: Otworzyli restaurację na Krupówkach. Wielka kolejka
Obostrzenia dotyczące m.in. zamknięcia restauracji i lokali zostały utrzymane do 31 stycznia. Lokale gastronomiczne nadal mogą serwować dania jedynie na wynos i z dowozem. Za złamanie tego zakazu sanepid może ukarać grzywną w wysokości nawet 30 tys. zł.