Kilkaset osób bez masek w nyskim klubie. Dyskoteki w Tarnowie i na Podhalu
Kilkaset osób, w zdecydowanej większości bez masek, bawiło się w nocy z soboty na niedzielę w nyskim klubie Nitro. Obecna na miejscu policja nie interweniowała. W nocy z soboty na niedzielę także trzy kluby w Tarnowie oraz klub w Chichem na Podhalu (Małopolskie) zorganizowały dyskoteki.
W sobotę wieczorem pod pubem Nitro w Nysie zebrało się kilkaset młodych osób, które chciały uczestniczyć w zapowiadanej m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych, imprezie klubowej. Ze względu na liczbę osób oczekujących na wejście, zablokowano ulicę, przy której znajduje się lokal.
ZOBACZ: Impreza przy Nowogrodzkiej. Interweniowała Straż Miejska
Na stronie klubu zamieszczono relację na żywo z wydarzenia. Widać na niej tłum bawiącej się młodzieży, z których nieliczni mają zasłonięte usta. Prowadzący transmisję mężczyzna mówi do kamery: "patrzcie, wszędzie ludzie uśmiechnięci, chcą się tu spotkać, porozmawiać. Nikt nie ma maseczki, nikt się nie boi jakichkolwiek wirusów. (...) Chcieliśmy wam pokazać, jak opolskie wygrywa z COVID-em, jak w opolskim się bawią wolni ludzie. (...) Ludzie uśmiechnięci, zamiast siedzieć w domu, dumać nad tym, co się dzieje w gospodarce, oni pomagają przedsiębiorcom".
Burmistrz na nielegalnym spotkaniu
W listopadzie policja w Nysie wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie spotkania w restauracji jednego z miejscowych hoteli, gdzie wezwani przez świadka spotkania policjanci zastali kilka osób przebywających tam pomimo urzędowych zakazów. Jak wynika z fotografii zamieszczonych m.in. na łamach "Nowin Nyskich" w spotkaniu tym uczestniczył m.in. burmistrz Nysy, jego podwładni oraz opolski poseł na Sejm Porozumienia Kamil Bortniczuk. Autorzy artykułu przypominali, że powiat nyski od tygodni przoduje w skali regionu pod względem liczby zakażeń koronawirusem.
Dyskoteki w trzech klubach w Tarnowie i na Podhalu
W nocy z soboty na niedzielę także trzy kluby w Tarnowie oraz klub w Chichem na Podhalu (Małopolskie) zorganizowały dyskoteki. Na miejscu była policja i sanepid. Policja sporządziła notatki w związku z tymi wydarzeniami i będzie analizować sprawę.
W Tarnowie funkcjonariusze zwrócili uwagę, że uczestnicy imprez mieli maseczki; obsługa miała też dodatkowo rękawiczki. Pomiędzy stolikami była zachowana odległość kilku metrów. W lokalach były płyny do dezynfekcji rąk.
Na Krupówkach w Zakopanem, została otwarta duża restauracja "Góraleczka". Zaraz po otwarciu drzwi zostały zajęte wszystkie stoliki, a na słynnym deptaku ustawiła się długa kolejka oczekujących na wejście.
- Zatrudniam prawie 40 osób, których nie chcę mieć na sumieniu. Codziennie ktoś przychodzi z płaczem, że nie ma na czynsz, na prąd, na wodę i to są te czynniki ludzkie, które spowodowały, że zdecydowaliśmy się na otwarcie tej restauracji. My nie dostaliśmy żadnego wsparcia, żadnej tarczy, ponieważ działamy od niedawna i nie możemy dłużej czekać, musimy płacić rachunki - mówił właściciel lokalu.
Czytaj więcej