"Kończy się jakaś epoka". Polska żegna Papcia Chmiela

Polska
"Kończy się jakaś epoka". Polska żegna Papcia Chmiela
PAP/Paweł Supernak
W wieku 97 lat zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, znany jako Papcio Chmiel. Był znany jako rysownik komiksów o Tytusie, Romku i A'Tomku

"Dla ludzi mojego pokolenia kończy się jakaś epoka" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda, wspominając rysownika Papcia Chmiela. Autor słynnych komiksów o "Tytusie, Romku i A'Tomku" zmarł w piątek w nocy. Miał 97 lat.

Rysownika pożegnał na Twitterze prezydent. Pisał, że śmierć twórcy znanych komiksów, to koniec pewnej epoki. "Dla ludzi mojego pokolenia, dorastających kiedyś na Jego komiksach, kończy się jakaś epoka" - zaznaczał Andrzej Duda.

 

 

Papcio Chmiel, czyli właściwie Henryk Jerzy Chmielewski, odwiedził w czerwcu 2018 r. pałac prezydencki, o czym wspomina Kancelaria Prezydenta. Grafik podarował prezydentowi okolicznościowy rysunek. Zamieszczono także nagranie z wizyty. 

 

 

Rysownika wspominał także prezydent stolicy.

 

"Walczył w Powstaniu Warszawskim, a potem dawał radość kolejnym pokoleniom dzieci zaczytujących się w przygodach Tytusa de Zoo. Henryk Jerzy Chmielewski, którego większość z nas znała jako Papcia Chmiela, zmarł w wieku 97 lat. Będzie nam Go bardzo brakowało" - napisał Rafał Trzaskowski. 

 

 

"Siła wyobraźni i prawdy"

 

Artystę pożegnał także premier Mateusz Morawiecki. "Niestety odszedł od nas Pan Henryk Chmielewski, »Jupiter«, strzelec w 7. Pułku Piechoty AK »Garłuch«. A dla wielu Papcio Chmiel, twórca przygód Tytusa, Romka i Atomka" - napisał premier na Facebooku.

 

Niestety odszedł od nas Pan Henryk Chmielewski, „Jupiter”, strzelec w 7. Pułku Piechoty AK „Garłuch”. A dla wielu Papcio...

Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Piątek, 22 stycznia 2021

 

"Powiedzieć o Nim, że był nestorem polskiego komiksu, to nic nie powiedzieć. Niewielu było artystów, którzy w takim stopniu ukształtowali wyobraźnię kolejnych pokoleń Polaków" - zauważył szef rządu.

 

"Niektórzy mówią, nawiązując do poetyki jego wielkiego dzieła, że uczłowieczył polski komiks, ale chyba wielu z nas może napisać, że nas także uczłowieczył. Pokazał, jak piękny i plastyczny jest język polski, i jaką siłę, szczególnie w czasach szarego PRL-u, mają wyobraźnia i prawda. Spoczywaj w pokoju, Papciu" - podkreślił premier Morawiecki.

 

ZOBACZ: Papcio Chmiel kończy 97 lat

 

"»Myślałem i wymyśliłem bezmyślnik ~. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu.« (Tytus) ~ Zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, Papcio Chmiel. Ta smutna wiadomość kompletnie pozbawiona jest sensu. Niestety początek roku dostarcza ich nam zdecydowanie za dużo" - pisał w mediach społecznościowych Marek Belka, europoseł i były premier.

 

 

Chmielewskiego pożegnał też szef resortu kultury. "Był ikoną i legendą polskiej szkoły graficznej. Pozostaną z nami Jego rysunki, które mamy w pamięci. Niech spoczywa w pokoju!" - pisał Piotr Gliński. 

 

 

 

Chmielewski w czasie II Wojny Światowej walczył w powstaniu warszawskim. Weterana pożegnało Muzeum Powstania Warszawskiego.

- Właściwie od początku istnienia Muzeum Powstania Warszawskiego współpracował z nami, przygotował na otwarcie Muzeum mały trzystronicowy komiks, w którym Tytus jest uczłowieczany poprzez przygotowanie do wizyty na otwarciu Muzeum Powstania Warszawskiego - powiedział Ołdakowski.

 

Przypomniał, że Papcio Chmiel był powstańcem z 7. pułku piechoty "Garłuch", którego "początki były straszne, bo większość jego kolegów zginęło podczas szturmu na Okęcie". - W pierwszych dniach powstania to zgrupowanie poniosło olbrzymie straty. Papcio zawsze opowiadał, że to go tak nastroiło, że skoro wtedy nie zginął, to znaczy, że powinien żyć - wspominał Ołdakowski.

 

- To, co dla nas było niesamowite w kontaktach z Papciem, powstańcem warszawskim, człowiekiem, który ukształtował gusta wielu pokoleń Polaków, milionów odbiorców, to, że dzielił się radością. On uważał, że należy ludzi zachęcać do radości i jego komiksy poza warstwą rozrywkową, miały warstwę edukacyjną, pedagogiczną - podkreślił dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

 

"Moje dzieciństwo" 

 

Papcio Chmiela wspominali także dziennikarze. Piotr Witwicki, redaktor naczelny Interii przywołał swój ulubiony fragment. 

 

Do tej samej historii w odpowiedzi nawiązał Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej. 

 

Wojciech Dąbrowski, dziennikarz Polsat News, wspomina, że Tytusem "zaraził" syna. "To była jego pierwsza lektura" - zaznacza. 

laf/prz/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie