"Dwa razy PO pokazała, że nie potrafi wygrać wyborów, choć były do wygrania"
- Dzisiaj trudno jednoznacznie wskazać lidera opozycji, ale myślę, że w krótkim czasie będzie to Szymon Hołownia - przyznała w "Gościu Wydarzeń" Joanna Mucha, posłanka Polski 2050.
- W tej chwili tych liderów jest kilku, ale każdy jest de facto liderem swojego ugrupowania. Mam nadzieję, że dość szybko to się zmieni, bo widząc co się dzieje w wewnątrz tej organizacji (w ruchu Hołowni - red.), dopiero ją poznaję, to ma wrażenie, że tego nie da się zatrzymać - podkreśliła.
- Trochę żałuję, że pan Jakub Jakubowski (do 20 stycznia lider lubelskich struktur ruchu - red.) nie poczekał, aż się spotkamy, porozmawiamy i zobaczymy, w jaki sposób będzie się układała nasza współpraca. Natomiast jedno wiem, że pan Jakubowski już wcześniej deklarował, że będzie występował z ruchu. To, że połączył to z moim przyjściem jest trochę nie fair - oceniła Mucha, pytany o wypowiedź Jakubowskiego, który w wywiadzie dla polsatnews.pl stwierdził, że "nie był przygotowany, żeby obronić wejście do ruchu polityczki, która w ostatnim czasie nie jest znana z jakichś aktywności, ale jest głównie znana z tego, że była twarzą rządu PO, który się skończył i duża część kraju uznała to za dobre".
ZOBACZ: Kulisy przejścia Muchy do ruchu Hołowni. "Tak nie powinno się postępować z ludźmi"
- Pan Jakub Jakubowski trochę nam zaszkodził - oceniła.
Mucha: ruch będzie budowany w oparciu o nowych ludzi
- Wiem, że nasz ruch będzie opierał się na stosunkowo niewielkiej grupie już obecnych parlamentarzystów - podkreśliła. - Przez trzy lata (do wyborów - red.) musimy mieć klub parlamentarny, musimy działać w parlamencie, mieć możliwość zgłaszania naszych inicjatyw - tłumaczyła. - Mam nadzieję, że niedługo będziemy mieli koło poselskie - przyznała.
Jak mówiła, ruch "na pewno będzie budowany w oparciu o nowych ludzi".
Mucha zapewniła, że jest aktywną posłanką, choć w ostatnim czasie mniej angażowała się w działaniach w ramach PO i tym samym nie udzielała się w mediach.
Wideo: Joanna Mucha w "Gościu Wydarzeń"
Posłanka nie chciała zdradzić, którzy parlamentarzyści dołączą jeszcze do ruchu Hołowni.
ZOBACZ: Hołownia: Polska 2050 jest gotowa wziąć odpowiedzialność za państwo
Pytana, za co najbardziej ceni przewodniczącego PO Borysa Budkę przyznała, że za wiedzę prawniczą, a także za to, że "zebrał wokół siebie grupę ludzi", dzięki czemu został nowym liderem Platformy.
- Miałam zostać szefową Instytutu Obywatelskiego (think tanku PO), miałam przygotowaną koncepcję. Dlaczego nie zostałam, to nie jest pytanie do mnie - przyznała.
Jak mówiła, PO jedynie krytykowała PiS i była totalną opozycją, natomiast Polska 2050 przedstawia konkretną wizję Polski. - Dwa razy PO pokazała, że nie potrafi wygrać wyborów, choć były do wygrania - podsumowała.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej