Indie. Premier stanu zmienia nazwę smoczego owocu. "Brzmi zbyt chińsko"
Rząd stanu Gudjard chce odciąć się od powiązań z Chinami w związku z trwającym konfliktem w Himalajach. Premier Vijay Rupani podjął decyzję o zmianie nazwy "smoczego owocu". Nowa nazwa będzie nawiązywać do jego kształtu, który przypomina kwiat lotosu.
"Nazwa owoc smoka nie jest właściwa i kojarzy się z Chinami” - powiedział premier stanu Gujart Vijay Rupani. Jak dodał, owoc od teraz będzie nazywał się "kamalam", co w języku sanskryckim oznacza "kwiat lotosu". Premier tłumaczy, że nazwa ta jest odpowiednia ze względu na kształt owocu. Za zmianą opowiadali się również rolnicy, którzy także zauważali podobieństwo do kwiatu lotosu.
ZOBACZ: Indie. Zamknął żonę w toalecie na 1,5 roku. Twierdził, że jest niepoczytalna
Kwiat lotosu jest w Indiach symbolem narodowym. Ponadto biuro partii BJP, do której należy premier Rupani, jest również nazywane "kamalam".
Konflikt z Chinami
Decyzja premiera jest podyktowana politycznymi względami. Relacje indyjsko-chińskie w ostatnich miesiącach poważnie się pogorszyły. Wszystko przez konflikt na granicy w Himalajach. W wyniku starć w czerwcu 2020 roku zginęło 20 indyjskich żołnierzy.
Po tych wydarzeniach rząd Indii zakazał m.in korzystania z aplikacji stworzonych w Chinach. Zakazany jest też import towarów. Decyzja o zmianie nazwy smoczego owocu wywołała burzę w sieci i indyjskich mediach.
Czytaj więcej