Boniek: Brzęczka zwolnili piłkarze, nie ja

Polska
Boniek: Brzęczka zwolnili piłkarze, nie ja
Polsat News
Prezes PZPN Zbigniew Boniek

- Prawdę powiedziawszy, trenera Jerzego Brzęczka zwolnili piłkarze, nie ja. To oni grają, są odpowiedzialni za to, jak ta gra wygląda. Trener musi im pomóc, musi do nich dotrzeć, dobrze komunikować. Z tym był pewien problem - mówił w programie "Gość Wydarzeń"prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Paulo Sousa został 48. selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski, a pierwszym Portugalczykiem, który objął kadrę biało-czerwonych. Sousa zastąpi Jerzego Brzęczka, który przestał pełnić obowiązki w poniedziałek.

 

Były reprezentant Portugalii zbierał doświadczenie trenerskie w liczących się w Europie klubach, jednak w żadnym nie zagrzał miejsca na dłużej. W swoim CV ma m.in. Queens Park Rangers, Swansea City, Leicester City, FC Basel czy Fiorentinę.

 

ZOBACZ: Paulo Sousa nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

 

- To dobry trener, żaden trener na naszym rynku nie może pochwalić się takimi wynikami jak Paulo Sousa. (…) Dziwi mnie to (krytyka jego osoby w internecie - red.), bo Paulo Sousa tam, gdzie mógł, osiągał dobre wyniki. Z trenerami jest jak z pogodą: pogoda jest zawsze, ale są momenty lepsze i gorsze. Te momenty zależą od siły, od drużyny. Jest wiele czynników, które się na to składają - podkreślił Boniek.

 

"Zawsze jest pewne ryzyko"

 

Prezes PZPN podkreślił, że "nie boi się, że to się nie uda".

 

- Kto żyje sportem, ten wie, że zawsze jest pewne ryzyko. (…) Na poprzednim trenerze wszyscy wieszali psy, a on osiągnął wszystkie cele, w słabym stylu, można powiedzieć, ale osiągnął. (…) Jak się nie uda, to jest tylko sport. Są zwycięstwa, są porażki - mówił na antenie Polsat News.

 

ZOBACZ: "To nie była łatwa decyzja, długo dojrzewała". PZPN o zwolnieniu Jerzego Brzęczka

 

Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał, w czym Sousa będzie lepszy niż Jerzy Brzęczek.

 

- Na pewno będzie inna komunikacja, inne postrzeganie piłkarzy. Ma inne doświadczenie. (…) Zwolniłem Brzęczka, bo mi się wydawało, że lepiej grać byśmy już nie mogli. Choć, prawdę powiedziawszy, trenera Brzęczka zwolnili piłkarze, nie ja. To oni grają, są odpowiedzialni za to, jak ta gra wygląda. Trener musi im pomóc, dotrzeć do nich, dobrze komunikować. Z tym był pewien problem. Uważałem, że pewien etap się zakończył - odpowiedział Boniek.

 

Dodał, że "jest zawsze za polskimi trenerami, ale - na dzień dzisiejszy - nie było żadnego polskiego trenera, który poradziłby sobie z tą krytyką, hejtem".

 

"Był marazm"

 

- Był marazm, powiedzmy sobie szczerze. Reprezentacja w ostatnim półroczu nikogo nie zachwycała. Uważałem, że był margines, by z Brzęczkiem współpracować, ale gdzieś to się wszystko rozlało - stwierdził Boniek.

 

Mówił też o zmianie komunikacji na linii piłkarze-trener.

 

ZOBACZ: Iga Świątek i Robert Lewandowski najlepszymi sportowcami Europy

 

- Ja trenera Brzęczka zatrudniałem, moje zdanie o jego klasie i umiejętnościach się nie zmieniło, ale uważam, że graliśmy bardzo przeciętną piłkę, która nikogo nie cieszyła. Łatwiej czasem jest zmienić trenera niż piłkarzy. Żeby drużyna mogła dobrze funkcjonować to presja musi być na wszystkich, na trenerze, ale największa na zawodnikach.

 

Ile zarobi Sousa? - pytał Rymanowski.

 

- Troszeczkę więcej niż zarabiał poprzedni selekcjoner - zdradził Boniek.

 

Portugalczyk rozpocznie pracę z polskimi piłkarzami w marcu, kiedy biało-czerwoni rozegrają pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata 2022 w Katarze: z Węgrami (25.03), Andorą (28.03) i Anglią (31.03).

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

ac/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie