Niemcy: osoby łamiące kwarantannę trafią do obozów i ośrodków zatrzymań. "Za dużo czytali Orwella"
Wysokie kary grzywny, obowiązkowe szkolenia, a nawet przymusowa izolacja w obozach dla uchodźców i ośrodkach zatrzymań. Rząd w Berlinie i władze krajów związkowych idą na wojnę z osobami lekceważąc nakaz izolowania się i uporczywie unikają poddania się kwarantannie.
Mieszkańcy Niemiec, którzy nie poddadzą się samoizolacji po kontakcie z koronawirusem, mogą zostać umieszczeni w ośrodkach zatrzymań. Osoby, które po otrzymaniu grzywny i ostrzeżenia, nadal nie zastosują się do poleceń władz, stracą wolność.
- Procedura przebiega etapami: upomnienie, grzywna, postanowienie sądu - poinformowano.
ZOBACZ: Niemcy: spotkanie Merkel z premierami krajów związkowych ws. lockdownu i kolejnych obostrzeń
Cytowani przez "Die Welt" eksperci prawni przekazali, że takie rozwiązanie zostało umożliwione przez Bundestag w marcu, zgodnie z uchwaloną ustawą o zapobieganiu chorobom zakaźnym. Przepis został utrzymany w mocy w listopadzie.
"Za dużo naczytali się Orwella"
Kraje związkowe przygotowały nowe zasady, które pozwolą im na przetrzymywanie obywateli łamiących narzuconą kwarantannę, w miejscach odosobnienia, czyli m.in. w obozach dla uchodźców.
Geheimes Bauprojekt - Sachsen plant Knast für Quarantäne-Verweigerer! https://t.co/YKoI1szARy
— BILD (@BILD) January 14, 2021
Odgrodzona część jednego nich ma powstać we Wschodniej Saksonii w przyszłym tygodniu. To właśnie tam władze tego kraju związkowego chcą umieszczać osoby, które wielokrotnie naruszyły nałożoną na nie kwarantannę i obostrzenia związane z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa.
Irgendeiner hat hier wohl zu viel Orwell gelesen und gesagt: Toll, so machen wir es! https://t.co/aUXD6vEMNg
— Joana Cotar, MdB (@JoanaCotar) January 17, 2021
Zlokalizowany na Stauffenbergallee obiekt kosztował około 30 mln euro. Został wybudowany w 2017 roku jako ośrodek przyjęć dla uchodźców. Joana Cotar, posłanka AfD stwierdziła, że władze Saksonii "za dużo naczytały się Orwella". - "Ktoś musiał naczytać się za dużo Orwella i powiedział: Świetnie, zróbmy to!" - napisała na Twitterze.
Inne kraje związkowe też będą zatrzymywać
Podobne działania ma zamiar zastosować także Brandenburgia. Tam również władze chcą przetrzymywać niestosujących się do zasad obywateli w części obozu dla uchodźców.
ZOBACZ: Niemcy. Lockdown może potrwać do Wielkanocy
W położonej na terenie południowo-zachodnich Niemczech Badenii-Wirtembergii taką rolę mają pełnić z kolei szpitalne sale pilnowane przez policję. Rząd landu Szlezwik-Holsztyn chce wykorzystywać do tego celu ośrodki dla nieletnich.
Urzędnicy utrzymują, że zamierzają w ten sposób "chronić osoby trzecie" przed ryzykiem związanym z "niesfornym zachowaniem osoby łamiącej zasady". To nie pierwszy raz, gdy Niemcy usiłują rozwiązać problem związany z osobami, które nie chcą poddać się kwarantannie.
Wiosną minister zdrowia Petra Köpping z SPD próbowała przeforsować projekt zakładający umieszczanie obywateli naruszających kwarantannę w szpitalach psychiatrycznych, ale projekt upadł, podobnie jak te zakładające przymusowe izolowanie ich w szpitalach i hotelach.
Czytaj więcej