Rozkochiwała mężczyzn, usypiała i okradała. 40-latka w rękach policji

Najpierw szukała mężczyzn na portalach randkowych, potem ich w sobie rozkochiwała, a następnie... usypiała i okradała. W taki sposób 40-latka z Warszawy oszukała co najmniej dziewięciu mężczyzn. Teraz jest w rękach policji. Grozi jej ośmiu lat więzienia.
Warszawscy policjanci ustalili, że kobieta była bardzo aktywa w sieci i chętnie korzystała z portali randkowych. To właśnie tam poszukiwała mężczyzn, lubiących pozamałżeńskie przygody. Jak sądziła, to była najbezpieczniejsza opcja, bo panowie w związkach będę trzymali w tajemnicy ich znajomość.
40-latka nie tylko chętnie przyjmowała od poznanych mężczyzn prezenty, równie chętnie sama lubiła się "wynagradzać", okradając zakochanych w niej panów. W tym celu do jedzenia albo picia dosypywała im środków nasennych. Gdy zasypiali, pozbawiała ich gotówki, biżuterii, a także kart płatniczych.
ZOBACZ: Randka rodem z horroru. Groził dziewczynie śmiercią i pokazał zwłoki babci
Sprawa wyszła na jaw, kiedy jeden z pokrzywdzonych postanowił zgłosić sprawę na policję. Oprócz kradzieży, funkcjonariusze podejrzewali również, że 40-latka podaje środki odurzające swojemu nastoletniemu synowi w postaci marihuany i grzybków halucynogennych.

Kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu. Nie przyznawała się do przestępstw. Jej nieletni syn trafił pod opiekę ojca. 40-latka usłyszała zarzuty kradzieży, przywłaszczenia oraz podawania środków odurzających małoletniemu. Decyzją sądu trafiła na trzy miesiące do aresztu. Teraz grozi jej kara do ośmiu lat więzienia.
