Napad na konwojenta w Łodzi. Łupem mogły paść 3 mln zł
Nieznani sprawcy napadli w sobotę po godzinie 18 na konwojenta, który odbierał pieniądze ze sklepów w Łodzi. Mężczyzna został pobity, a napastnicy zabrali pieniądze, które miał w walizce. Zniknęły także worki z gotówką z samochodu, którym jeździł. Policja poszukuje świadków przestępstwa.
Zaatakowany konwojent był nieuzbrojony i nie miał wsparcia. Samodzielnie odbierał pieniądze z placówek handlowych, gdy w sobotę po godz. 18 przy ul. Ogrodowej w Łodzi doszło do napadu. Sprawcami byli najprawdopodobniej dwaj mężczyźni.
Obezwładniony konwojent
- 16 stycznia około godz. 18 przez jednym ze sklepów przy ul. Ogrodowej w Łodzi nieznani sprawcy zaatakowali konwojenta, który wychodził z utargiem. Po jego obezwładnieniu i doprowadzeniu do stanu bezbronności ukradli pieniądze, które przewoził - powiedziała Polsat News podkomisarz Aneta Sobieraj z łódzkiej policji.
Reporter Polsat News dowiedział się, że łup to utarg z kilku placówek handlowych.
ZOBACZ: Napad na sklep monopolowy. Sterroryzował pracowników... pistoletem zabawką
Po zabraniu walizki z pieniędzmi złodzieje splądrowali samochód konwojenta i zabrali z niego worki z gotówką. Nieoficjalnie wiadomo, że zginęły około 3 mln zł.
WIDEO. Napad na konwojenta w Łodzi
- Policja poszukuje świadków przestępstwa. Apelujemy do osób, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawców o kontakt z Komendą Miejska Policji w Łodzi. Może to być kontakt osobisty lub telefoniczny, nawet pod numerem 112. Zapewniamy anonimowość - powiedziała policjantka.
Uczęszczane skrzyżowanie
Do rozboju doszło na jednym z głównych skrzyżowań, niedaleko centrum handlowego Manufaktura. Według reportera Polsat News miejsce to jest uczęszczane mimo zamknięcia sklepów wielkopowierzchniowych z powodu pandemii.
Sprawcom rozboju grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Czytaj więcej