Ustawa pilnie uruchamiająca gospodarkę w reżimie sanitarnym. Propozycja PSL
O zorganizowanie okrągłego stołu z udziałem przedsiębiorców i przyjęcie na najbliższym posiedzeniu Sejmu ustawy uruchamiającej gospodarkę w reżimie sanitarnym zaapelował do rządu prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Z kolei Lewica proponuje objęcie rządową pomocą wszystkich gmin w Polsce, zwiększenie wsparcia dla samorządów do 4 mld zł i ujęcie w tarczy takich branż jak produkcja żywności.
Jak mówił Kosiniak–Kamysz, okrągły stół powinien odbyć się jak najszybciej.
- Wzywamy rządzących: usiądźcie wspólnie z przedsiębiorcami, z Izbami Gospodarczymi zrzeszającymi autentycznych przedsiębiorców, którzy każdego dnia prowadzą działalność, do rozmów – apelował Kosiniak-Kamysz w imieniu Koalicji Polskiej – PSL.
"Robią to, co ratuje byt ich rodzin"
- Jest coraz więcej przedsiębiorców, którzy dzisiaj uruchamiają swoją działalność gospodarczą. Jest coraz więcej w branży turystycznej i gastronomicznej osób, które mówią: nie wytrzymamy kolejnego tygodnia z zamknięciem w lockdownie; jeżeli nie zostaniemy otwarci umrzemy z braku środków, będziemy musieli zwolnić pracowników, a biznesy, które prowadzimy przez całe życie upadną - powiedział lider ludowców. Dodał, że przedsiębiorcy podejmują działania, które są "aktem desperacji", "robią to, co ratuje byt ich rodzin".
💬 Branże jak turystyka, gastronomia, hotelarstwo powinny być uruchomione w reżimie sanitarnym już dziś. Można wprowadzić testy, przyjmować ozdrowieńców, ograniczyć miejsca w gastronomii. To samo dotyczy galerii handlowych. Ratujmy przedsiębiorców.
— 🍀 PSL (@nowePSL) January 18, 2021
🍀@KosiniakKamysz
📍Kraków pic.twitter.com/QL0itDWIsW
Polityk mówił, że turystyka, gastronomia i hotelarstwo oraz inne usługi powinny być uruchomione w z zachowaniem twardych zasad reżimu sanitarnego. - Apelujemy o rozmowy i okrągły stół z przedsiębiorcami (…).Po drugie o przyjęcie ustawy uruchamiającej gospodarkę w reżimie sanitarnym, po trzecie o informację dla Sejmu i przedstawienie tej ustawy na najbliższym posiedzeniu Sejmu przez premiera Mateusza Morawieckiego - powiedział Kosiniak-Kamysz.
ZOBACZ: Otwarta siłownia, pub i restauracja. Bunt przedsiębiorców ws. obostrzeń
Jak zauważył, nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej i przedsiębiorcy nie mogą dochodzić swoich odszkodowań, ale będą to robić na podstawie wyroków sądów administracyjnych. Dodał, że jeżeli usługi nie zostaną uruchomione z zachowaniem reżimu sanitarnego, to i tak np. restauracje zostaną otwarte pod pretekstem testowania produktów, a przedsiębiorcy będą szukać, jak mogą obejść prawo i funkcjonować.
"Plan ratunkowy" Lewicy
Objęcie rządową pomocą wszystkich gmin w Polsce, zwiększenie sumy wsparcia dla samorządów do 4 mld zł, a także ujęcie w tarczy finansowej takich branż jak produkcja żywności i wydłużenie pomocy do co najmniej 6 miesięcy - to propozycje Lewicy w ramach "planu ratunkowego" dla gospodarki.
Poseł Lewicy Dariusz Wieczorek mówił w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że rządowa pomoc dla przedsiębiorców nie jest skoordynowana i nie ma głębszego planu. Stąd - jak mówił Wieczorek - protesty przedsiębiorców i zapowiedzi o otwieraniu sklepów, barów, klubów fitness mimo rządowych zakazów. - To wszystko wskazuje na to, że Polsce przedsiębiorcy tej pomocy nie uzyskują" - stwierdził Wieczorek.
- Dlatego dzisiaj klub Lewicy chce przedstawić plan ratunkowy dla zagrożonych branż, który zawarliśmy w projekcie ustawy, który dzisiaj będziemy składać. To jest ustawa z 2 marca 2020 r., w tej ustawie chcielibyśmy wpisać dodatkowo branże, które nie zostały ujęte w ustawie, jeżeli chodzi o pomoc, którą mają otrzymywać od polskiego rządu - ogłosił Wieczorek.
Chodzi m.in., jak twierdzi Lewica o takie branże jak sprzedaż detaliczna, usługi taksówkarskie, produkcja żywności czy firmy społeczne.
Plan ratunkowy dla zagrożonych firm konsultowany z pracownikami i przedsiębiorcami:
— Dariusz Standerski (@DStanderski) January 18, 2021
👉 wsparcie pominiętych przez rząd - handel, przeds. społeczne, produkcja żywności, taxi
👉 dotacje niezależnie od PKD
👉 ochrona zatrudnienia
👉 bez podziału na lepsze i gorsze gminy. @__Lewica pic.twitter.com/8HD0TbPYaG
Wieczorek mówił, że Lewica do ustawy z marca chce też wpisania generalnej zasady, że branże czy przedsiębiorcy nieuwzględnieni w ustawie, a którzy utracili 75 proc. przychodów rok do roku, będą mieli prawo wystąpić o dodatkową pomoc.
- Drugą nogą jest pomocy dla samorządów (...) bardzo dobrze, że rząd chce pomóc samorządom z południa Polski, ale zwracamy uwagę na to, że wszystkie samorządy dotyka dzisiaj problem związany z epidemią, z tym, że zamknięto hotele, restauracje, bary - wskazywał poseł Lewicy.
Pomoc dla wszystkich gmin
- Chcemy pomóc rządowi i będziemy kierowali do premiera (Mateusza) Morawieckiego wniosek wraz z konkretnym projektem zmiany rozporządzenia Rady Ministrów ws. pomocy dla gmin, gdzie wpisujemy wszystkie gminy oprócz tych, które już zostały ujęte (...). Proponujmy zwiększenie kwoty pomocy z 1 mld zł do 4 mld zł i apelujemy do premiera, żeby objąć pomocą wszystkie gminy - mówił Wieczorek.
Dyrektor ds. legislacji w klubie Lewicy Dariusz Standerski dodał, że Lewicy w szczególności zależy na firmach, restauracjach i sklepach społecznych prowadzonych przez organizacje pozarządowe, które - jak powiedział - nie dostana dzisiaj żadnej pomocy w myśl obecnej tarczy branżowej. "Dlatego w planie ratunkowym ta branża powinna mieć szczególne miejsce" - podkreślił Standerski.
ZOBACZ: Nieoficjalnie: Francja zablokowała przejęcie Carrefoura
Mówił, że Lewica proponuje też zwiększenie najniższej pomocy dla przedsiębiorców z 5 tys. zł do 15 tys. zł, a także przedłużenie tej pomocy przynajmniej do sześciu miesięcy z możliwością dalszego przedłużenia.
Standerski argumentował, że rozwiązania Lewicy uzupełniają tarczę rządową. "Apelujemy do rządu, by nie dzielił gmin na lepsze i gorsze i to wsparcie potraktował indywidualnie, a nie dzielił na 200 gmin, które dostaną i 2200, które go tego wsparcia nie dostaną" - mówił Standerski.