Spóźnienia pociągów. Kolejny dzień sporych utrudnień na kolei. Jak uzyskać odszkodowanie?

Polska
Spóźnienia pociągów. Kolejny dzień sporych utrudnień na kolei. Jak uzyskać odszkodowanie?
Flickr/D29-1
Nadeszła prawdziwa zima, rozpoczęły się problemy na kolei

Ponad 400 minut spóźnienia notuje w poniedziałek pociąg PKP Intercity z Warszawy do Wrocławia. Pasażerowie dziesiątek innych składów różnych przewoźników również muszą uzbroić się w cierpliwość - ich opóźnienia przekraczają 100, a nawet 300 minut, a ponad 160 pociągów w ogóle nie przyjechało. Tłumaczymy, którym podróżnym przysługują rekompensaty za spóźnienia, ile one wynoszą i jak je uzyskać.

Poniedziałek to kolejny dzień zimowych utrudnień na kolei, które rozpoczęły się przed weekendem, wraz z nadejściem mrozów i opadów śniegu w całej Polsce.

 

Przed godz. 14:00 odwołanych było ponad dwadzieścia pociągów różnych przewoźników, w tym IC "Rubinstein" z Warszawy do Łodzi, IC "Rejewski" z Bydgoszczy do Warszawy, jak i kilka składów Kolei Mazowieckich na różnych trasach oraz wybrane połączenia Polregio ze Smętowa do Gdyni oraz na trasie Chabówka-Zakopane.

 

Opóźnione "Karpaty", "Baczyński", "Neptun"...

 

Pociągi notują również spore opóźnienia. Na czele niechlubnej stawki stoi w poniedziałek pociąg PKP Intercity nr 1610 z Warszawy do Wrocławia, który na stacji końcowej ma zameldować się z ponad 400 minutami opóźnienia - o godz. 16:33 zamiast 9:46. Jako przyczynę PKP PLK (zarządca sieci kolejowej) podało m.in. "złe warunki atmosferyczne" i "awarię taboru".

 

ZOBACZ: PKP Intercity obsłuży kilkadziesiąt nowych wsi i miasteczek. Nowy rozkład jazdy na 2021 rok

 

Niewiele "lepsze" wyniki mają IC "Polonia" z Warszawy do czeskiego Bohumina (331 minut), IC "Karpaty" z Zakopanego do Gdyni (309 minut) oraz IC "Neptun" z Warszawy do Gdyni (298 minut) i IC "Baczyński" ze stolicy do Wrocławia (263 minuty).

 

Wśród opóźnionych składów są także m.in. IC "Daszyński" z Warszawy do Bielska-Białej (245 minut) , IC "Staszic" z Lublina do Szczecina (195 minut), jak i skład Kolei Mazowieckich nr 21809 z Radomia do Mińska Mazowieckiego (167 minut).

 

Według danych PKP PLK z godz. 14:00, odwołanych zostało 166 pociągów w całym kraju. W trasę wyruszyło 57 proc. zaplanowanych składów, wśród których co piąty był spóźniony od pierwszej stacji. 

 

Stan na poniedziałek, godz. 14:00PKP PLK
Stan na poniedziałek, godz. 14:00

 

PKP PLK: pasażerowie opóźnionych pociągów otrzymują poczęstunki lub napoje

 

PKP PLK przekazało, że "sieć kolejowa w kraju jest przejezdna", za wyjątkiem przerwy w ruchu na linii Poznań-Warszawa. Na odcinku Błonie – Ożarów pociągi dalekobieżne kierowane są przez Skierniewice, a Koleje Mazowieckie wprowadziły zastępczą komunikację autobusową.

 

Na połączenia krajowe wpływ m.in. sytuacja w aglomeracji warszawskiej. "Od rana usterki sieci trakcyjnej na stacji Warszawa Wschodnia, trasie ze stolicy do Otwocka oraz na torach postojowych powodują opóźnienia składów przejeżdżających przez Warszawę. Służby utrzymaniowe pracują nad tym, aby do wieczora ruch pociągów odbywał się bez zakłóceń" - zapewniło PKP PLK.

 

ZOBACZ: Luksusowym pociągiem i bez przesiadki do Brukseli. Plany PKP

 

Jak dodał państwowy zarządca, działa specjalny sztab regionalny z udziałem przedstawicieli przewoźników i zarządcy infrastruktury, "który koordynuje przejazd pociągów dalekobieżnych i aglomeracyjnych oraz pracę służb kolejowych".

 

O utrudnieniach informują m.in. Koleje Mazowieckie.

 

Ze względu na awarię sieci trakcyjnej na wszystkich liniach obsługiwanych przez KM występują utrudnienia. ⚠️ Niektóre...

Opublikowany przez Koleje Mazowieckie - KM Poniedziałek, 18 stycznia 2021

 

W miarę możliwości dla podróżnych opóźnionych pociągów PKP Intercity w składach oraz na dworach mają być wydawane napoje lub poczęstunki. Poinformowano również o działaniu Centrum Wsparcia Klienta zapewnienia pasażerom całodobową pomoc na każdym etapie podróży.

 

"By sieć kolejowa była przejezdna pracuje 175 zespołów szybkiego usuwania usterek oraz 66 pociągów pogotowia sieciowego PKP Energetyka. W ramach przygotowań do zimy prawie 2500 km przewodów zabezpieczono przed oblodzeniem specjalnym środkiem na głównych trasach, m.in. Warszawa – Trójmiasto i Warszawa – Kraków" - przekazało PKP PLK.

 

Chcesz zwrotu pieniędzy? Musisz złożyć wniosek

 

Kilkadziesiąt pociągów - zarówno lokalnych, jak i dalekobieżnych - notuje spore opóźnienia przekraczające godzinę. Okazuje się, że co najmniej o tyle musi spóźnić się skład, by pasażerowie mogli uzyskać od przewoźników rekompensaty na podstawie rozporządzenia Unii Europejskiej. To niejedyny warunek.

 

Jak podaje Urząd Transportu Kolejowego, minimalna kwota, jaką można otrzymać, jeśli pociąg nie przyjedzie na czas do naszej stacji docelowej wynosi 25 proc. ceny biletu jednorazowego, jeśli opóźnienie przekracza 60 minut, ale jest mniejsze niż 119 minut.

 

Połowę kwoty, jaką zapłaciliśmy za przejazd, przewoźnicy mogą zwrócić, jeśli odchylenie względem rozkładu jazdy wynosi 120 minut albo więcej. 

 

Okazuje się, że należnych nam pieniędzy nie otrzymamy automatycznie. Reklamację trzeba wysłać pocztą albo złożyć w kasie, w której sprzedawane są bilety danego przewoźnika. Jeśli w dokumencie nie napiszemy wprost, że zwrot chcemy otrzymać w formie pieniężnej i nie podamy naszego numeru konta, rekompensatą będzie bon uprawniający do zapłaty odpowiednio mniejszej kwoty na następny przejazd.

 

ZOBACZ: Wyszedł na peron, by się przewietrzyć. Pociąg odjechał z jego portfelem i bagażem

 

"Pasażerowie mają prawo do częściowego zwrotu ceny biletu kolejowego niezależnie od przyczyny opóźnienia pociągu, nawet w sytuacji, gdy dane opóźnienie spowodowane jest działaniem siły wyższej niezależnej od przewoźnika" - zastrzegł UTK.

 

"Unijne" odszkodowanie niemal tylko od przewoźników dalekobieżnych

 

Dodatkowo, zwrot pieniędzy przysługuje nam wyłącznie, gdy jechaliśmy opóźnionym pociągiem dalekobieżnym. Chodzi więc o kategorie Express Intercity Premium (EIP; składy Pendolino), Express InterCity (EIC), InterCity (IC), Twoje Linie Kolejowe (TLK), interREGIO (IR), a dodatkowo wszystkie międzynarodowe przejazdy pomiędzy państwami Unii Europejskiej, pociągi Polregio na trasie Łódź - Warszawa - Łódź oraz połączenia dalekobieżne Arrivy RP.

 

Ponadto, odszkodowanie otrzymamy tylko wtedy, gdy należna nam kwota jest wyższa niż 4 euro. Oznacza to, że odszkodowania na podstawie unijnego rozporządzenia nie otrzymają np. pasażerowie spóźnionego w poniedziałek o dwie i pół godziny połączenia Kolei Mazowieckich, gdyż klasyfikowane jest ono jako lokalne.

 

UTK dodaje jednak, że pasażerowie mogą wnosić skargi na opóźnienie wszystkich pociągów (także regionalnych) na podstawie osobnych, polskich przepisów. 

 

"(Wówczas) konieczne jest udowodnienie poniesionej straty, np. przedstawienie rachunków mających związek przyczynowo-skutkowy między faktem opóźnienia pociągu a powstałą szkodą" - wyjaśnia Urząd.

 

Można starać się o dwie rekompensaty

 

Zdaniem UTK, nie jest to więc "odszkodowanie za sam fakt opóźnienia środka transportowego, lecz za udowodnioną stratę materialną powstałą wskutek opóźnionego przyjazdu pociągu do stacji docelowej zgodnej z danymi na bilecie". Od takiego wniosku pasażera dany przewoźnik może się odwołać; wtedy osoba, która chce odzyskać pieniądze, musi skierować sprawę do sądu.

 

Dodatkowo, chęć uzyskania jednej rekompensaty (na podstawie przepisów UE) nie wyklucza możliwości starania się o drugą ("krajową").

wka/sgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie