Policjant spowodował kolizję. Miał 3,5 promila alkoholu
3,5 promila alkoholu miał policjant drogówki Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach, który spowodował kolizję na Kaszubach. 37-letni funkcjonariusz usłyszał zarzuty - podała prokuratura.
Jak powiedziała w środę rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, 37-letni funkcjonariusz usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Kartuzach.
ZOBACZ: Pijany 24-latek spowodował wypadek. Z auta wypadł silnik
- Wobec podejrzanego zastosowano poręczenie w wysokości 8 tys. zł, zawieszenie w czynnościach służbowych i zakaz opuszczania kraju - dodała Wawryniuk.
Pijany wpadł do rowu
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór na trasie Miechucino - Reskowo. VW Polo wypadł z jezdni, uderzył w barierki energochłonne i zawisł na skarpie. Z samochodu wysiadł kierowca, ale był tak pijany, że wpadł do rowu. Zdarzenie widział przypadkowy świadek, który powiadomił policję.
ZOBACZ: Gdańsk: pijany policjant zasnął za kierownicą. Nie przyznaje się do winy
Już na miejscu okazało się, że prowadzącym VW polo jest funkcjonariusz wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. Mężczyznę zawieziono do szpitala na pobranie krwi. Badanie wykazało, że miał 3,5 promila alkoholu we krwi.
Policjant kartuskiej drogówki był już po służbie. - Komendant powiatowy policji w Kartuzach podjął decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariusza i zawiesił go w czynnościach służbowych. Jednocześnie wszczęta została procedura zwolnienia go ze służby w policji - powiedziała podkomisarz Aleksandra Drewa z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.
Czytaj więcej