Premier: zrobimy wszystko, by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama
"Zrobimy wszystko, by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama i innych podobnych platform. W Polsce regulujemy to odpowiednimi przepisami krajowymi. Zaproponujemy także, aby podobne przepisy zaczęły obowiązywać w całej Unii Europejskiej" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. W ostatnich dniach platformy społecznościowe zablokowały m.in. konta prezydenta USA.
"Urodziłem się i wychowałem wśród ludzi, dla których wolność była najcenniejszą wartością. W Polsce jesteśmy tak bardzo przywiązani do wolności, bo wiemy jak to jest, kiedy ktoś próbuje ją nam ograniczyć. Przez blisko 50 lat żyliśmy w kraju, w którym obowiązywała cenzura; w kraju, w którym Wielki Brat mówił nam, jak mamy żyć, co mamy myśleć i czuć – a czego myśleć, mówić i pisać nie mamy prawa. Dlatego z takim niepokojem patrzymy na wszelkie próby ograniczania wolności" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.
Premier: internet jest najbardziej demokratycznym medium
Jak podkreślił, "jednym z synonimów wolności zawsze był dla nas Internet", który jest "najbardziej demokratycznym medium w historii", ponieważ każdy może zabrać głos.
WIDEO: Premier: zrobimy wszystko, by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama
"Swoboda związana z brakiem regulacji Internetu ma wiele pozytywnych efektów. Ale są też negatywne: stopniowo zaczęły w nim dominować wielkie, ponadnarodowe korporacje, bogatsze i potężniejsze od wielu państw. Te korporacje zaczęły traktować naszą internetową aktywność tylko jako źródło zysku i wzmacniania globalnej dominacji. A także czuwać nad poprawnością polityczną tak, jak im się to podoba. I zwalczać tych, którzy się im sprzeciwiają" - ocenił szef rządu.
ZOBACZ: Po wypowiedzi w Polsat News Anna Maria Żukowska może stracić funkcję rzeczniczki SLD
Jak zauważył, "ostatnio coraz częściej mamy do czynienia z praktykami, które – wydawałoby się – odeszły już do przeszłości".
"Cenzurowanie wolnego słowa, domena totalitarnych i autorytarnych reżimów, powraca dziś w formie nowego, komercyjnego mechanizmu zwalczania tych, którzy myślą inaczej" - napisał, zaznaczając przy tym, że "dyskusja polega na wymianie poglądów, a nie kneblowaniu ust".
"Nie musimy zgadzać się z tym, co piszą nasi przeciwnicy – ale nie możemy nikomu zabraniać głoszenia poglądów, które są zgodne z prawem" - podkreślił.
"Co nie jest zabronione, jest dozwolone. Także w Internecie. Nie ma, i nie może być, zgody na cenzurę. Ani państwową – taką jak kiedyś w PRL, ani prywatną, taką jaką próbuje się wprowadzać dziś. Wolność słowa jest solą demokracji - dlatego musimy jej bronić. O tym, które poglądy są słuszne, a które nie, nie mogą decydować za nas algorytmy czy właściciele korporacyjnych gigantów" - zaznaczył premier.
"Właściciele portali społecznościowych nie mogą działać ponad prawem"
Morawiecki zadeklarował, że "Polska będzie zawsze stała na straży demokratycznych wartości, w tym wolności słowa".
"Właściciele portali społecznościowych nie mogą działać ponad prawem. Dlatego zrobimy wszystko, by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama i innych podobnych platform. W Polsce regulujemy to odpowiednimi przepisami krajowymi. Zaproponujemy także, aby podobne przepisy zaczęły obowiązywać w całej Unii Europejskiej" - zapowiedział.
"Media społecznościowe muszą służyć nam - społeczeństwu, a nie interesom ich potężnych właścicieli. Wszyscy ludzie mają prawo do wolności słowa. Polska będzie tego prawa bronić" - podsumował premier.