Wyrywał krzyże i rozbijał znicze, a potem pobił człowieka. Został aresztowany
Sąd aresztował w poniedziałek 31-latka, który w miniony weekend uszkodził kilka nagrobków na cmentarzu w Lubomi w powiecie wodzisławskim (Śląskie), a niedługo później pobił starszego mężczyznę.
W sobotę nad ranem policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim otrzymali zgłoszenie dotyczące niszczenia nagrobków mieszczących się na cmentarzu parafialnym w Lubomi przy ul. Pogrzebieńskiej. Sprawca wyrwał krzyże, rozrzucił kwiaty i rozbił znicze.
- Jak się okazało, sprawca oddalił się z cmentarza przed przyjazdem stróżów prawa i udał się do jednego z domów na terenie Lubomi, gdzie zaatakował jego właściciela. O czwartej nad ranem zapukał do drzwi i mężczyznę, który mu otworzył poprosił o herbatę. Po chwili go zaatakował, zadając kilka ciosów i uciekł - powiedział PAP mł. asp. Patryk Błasik z wodzisławskiej policji.
Znieważył miejsce spoczynku zmarłych
Mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zauważyli i zatrzymali policjanci z Gorzyc. Sprawcą okazał się 31-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Był trzeźwy.
ZOBACZ: Atak nożownika w Warszawie. Policja szuka sprawcy
Jak powiedział Błasik, 31-latek usłyszał zarzuty znieważenia miejsca spoczynku sześciu zmarłych i spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu u pobitego mężczyzny. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim na wniosek prokuratora aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej