Robotnicy wybudowali mu podjazd, którego nie zamawiał. Później wystawili rachunek
Pewien Australijczyk wracając do domu po 10-godzinnej zmianie w pracy zastał przed swoją posesją nowy betonowy podjazd, którego nie zamawiał. Jego zdziwienie było jeszcze większe, gdy okazało się, że robotnicy wystawili mu za to rachunek.
Jak się okazało robotnicy pomylili adresy. Mieli zbudować podjazd kilka ulic dalej przed bardzo podobnym domem.
ZOBACZ: Kuriozalna pomyłka komornika. Zlicytował działkę za 1/4 wartości0
Od omyłkowo obdarowanego właściciela działki firma budowlana zażądała zapłaty 6200 dol. australijskich (ok. 22 tys. zł). Jak tłumaczono, choć niczego nie zamawiał, stał się jednak posiadaczem nowego podjazdu.
"Came home to a newly laid concrete driveway. I did not order a concrete driveway nor any other type of driveway. When...
Opublikowany przez Reddit Czwartek, 7 stycznia 2021
Pomoc prawnika
Po radę, jak z wybrnąć z kłopotliwej sytuacji, mężczyzna udał się do prawnika. Ten ostrzegł, że pójście na ugodę i przelanie na konto firmy choćby niewielkiej części wartości wybudowanego podjazdu może być potraktowane za uznanie roszczenia i dać przedsiębiorcy podstawę do egzekwowania pełnej należności.
Zwrócił też uwagę, że to firmie grożą konsekwencje za wtargnięcie na cudzy teren i zniszczenie mienia.
Czytaj więcej