Najmłodsi uczniowie wracają do szkół. Pozostałe obostrzenia przedłużone
- Od 18 stycznia zdecydowaliśmy o utrzymaniu wszystkich dodatkowych obostrzeń oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach I-III w szkołach podstawowych - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Wszędzie w Europie widać narastającą III falę. Widzimy w Czechach i na Słowacji, że sytuacja ulega pogorszeniu - powiedział w poniedziałek minister. Zauważył, że kraje ościenne wydłużają termin trwania wprowadzonych obostrzeń, podejmują "konserwatywne i asekuracyjne" decyzje.
Tymczasem w Polsce - jego zdaniem - sytuacja jest stabilna. - Nie mamy żadnego skoku zachorowań. Nie mamy dynamicznego wzrostu czy zgonów, czy obłożenia szpitalnego. Poziom zajętości respiratorów, łóżek nadal waha się poniżej 50 proc. - powiedział. Podkreślił też, że biorąc pod uwagę wykorzystanie łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID--19 istnieje duży bufor bezpieczeństwa.
💉 Mimo rozpoczęcia procesu szczepień, w wielu krajach w Europie wciąż obowiązują rygorystyczne obostrzenia ⤵️ pic.twitter.com/73CCz8VjMz
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 11, 2021
- Decyzje dotyczące obostrzeń są decyzjami bardzo trudnymi, bo podejmowanymi w sytuacji dużej niepewności - mówił minister.
- Ważąc wszystkie za i przeciw oraz opierając się na modelach prognostycznych doszliśmy do wniosku, że krokiem, który możemy wykonać, jest uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach I-III - podkreślił Niedzielski.
Wszystkie obostrzenia zostaną przedłużone do 31 stycznia. Wyjątkiem jest powrót dzieci do szkół. Od 18 stycznia wraca nauczanie stacjonarne w klasach I-III w szkołach podstawowych.
❗ Zasady bezpieczeństwa w etapie odpowiedzialności - przedłużone do 31 stycznia ⤵️ pic.twitter.com/fkFhDa9ZCJ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 11, 2021
Wśród obowiązujących do końca stycznia obostrzeń - jak przypomniała KPRM - są te dotyczące zakazu zgromadzeń powyżej pięciu osób, obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, zachowania dystansu 1,5 m oraz dystansu 100 m w przypadku zgromadzeń.
Ponadto wciąż - do końca stycznia - obowiązuje zamknięcie restauracji, które mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz.
W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) obowiązuje możliwość wpuszczania 1 klienta na 15 m kw.
ZOBACZ: Góralskie Veto. Na Podhalu masowo otworzą biznes po 17 stycznia bez względu na obostrzenia
Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze oraz hotele dla medyków.
Do końca stycznia zamknięte pozostaną także stoki narciarskie.
Zamknięte pozostają boiska, siłownie, centra sportowe, w których przebywać mogą jedynie osoby uprawiające sport profesjonalnie.
Po przyjeździe do Polski wciąż będzie obowiązywała 10-dniowa kwarantanna po powrocie do kraju transportem zbiorowym.
Testowanie nauczycieli
Szef resortu edukacji Przemysław Czarnek podkreślił, że nauczanie zdalne w najmłodszych grupach wiekowych jest najmniej efektywne i najbardziej uciążliwe zarówno dla uczniów, nauczycieli, jak i dla rodziców.
- W związku z tym to nauczanie w klasach I-III rzeczywiście może przynieść zdecydowanie więcej efektów wówczas, kiedy będzie się odbywało w trybie stacjonarnym - powiedział minister. Zaznaczył, że w grudniu i na początku stycznia odbywały się konsultacje w tej sprawie, które prowadziła m.in. Rada Konsultacyjna do spraw Bezpieczeństwa w Edukacji.
- Po tych wszystkich konsultacjach (...) wypracowaliśmy wytyczne Ministerstwa Edukacji i Nauki, Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego dla klas I-III szkół podstawowych. To są oczywiście zalecenia do zrealizowania wszędzie tam, gdzie jest to możliwe - powiedział Czarnek.
Minister @CzarnekP w #KPRM: - Uruchomienie nauczania stacjonarnego w klasach I-III jest bardzo ważne, bo zdajemy sobie sprawę, że nauczanie zdalne w najmłodszych grupach wiekowych jest najmniej efektywne, najbardziej uciążliwe dla uczniów, rodziców i nauczycieli. #edukacja pic.twitter.com/mx7Mycmwa5
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) January 11, 2021
- Dziś jeszcze odbyłem spotkanie, wideokonferencję z kilkuset dyrektorami województwa lubelskiego, dyrektorami szkół podstawowych, również na temat tych wytycznych. I w związku z tym mam pełne przekonanie, że jesteśmy przygotowani do powrotu dzieci do nauczania stacjonarnego w klasach I-III najbardziej, jak to jest tylko możliwe - powiedział.
Przypomniał, że w poniedziałek rozpoczęło się testowanie nauczycieli klas I-III w kierunku zakażenia SARS-CoV-2.
- Ci, którzy ewentualnie wykryją u siebie koronawirusa, nie wrócą do szkoły i w ten sposób to bezpieczeństwo zdrowotne na terenie szkoły wśród uczniów, ale w szczególności wśród nauczycieli, będzie na bardzo wysokim poziomie - powiedział Czarnek.
18 stycznia uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych wracają do szkół. Wspólnie z @MZ_GOV_PL i @GIS_gov przygotowaliśmy wytyczne dla szkół. ➡️https://t.co/2tv4o17fx4 pic.twitter.com/SqLPCtrr3S
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) January 11, 2021
Kontrola w WUM
Jak powiedział minister zdrowia, w piątek zakończyła się kontrola NFZ w WUM. - Od kilku dni opinia publiczna jest zbulwersowana faktem, że osoby, które nie były w kolejce zostały zaszczepione. Wstępne wyniki kontroli potwierdziły się w ostatecznych ustaleniach kontrolerów NFZ. Zostało sporządzone wystąpienie pokontrolne - mówił Niedzielski.
- To, co zostało zweryfikowane w trakcie kontroli, to po pierwsze - na samym początku wiedzieliśmy, że osoby, które zostały zaszczepione poza kolejnością, były zgłaszane jako personel niemedyczny. Te osoby były zgłoszone 28 grudnia, czyli na dzień przed oficjalnym rozesłaniem przez NFZ oficjalnych wytycznych, które rzeczywiście na ten okres między świąteczny dopuszczały szczepienia poza kolejnością, ale te wyjątki miały dotyczyć osób, które są rodziną medyków lub pacjentów, którzy są w szpitalu - tłumaczył Niedzielski.
Na 450 dawek przekazanych do szpitala, blisko 200 osób to były osoby spoza personelu medycznego i niemedycznego szpitala. - Nie mówimy o skali marginalnej, tylko blisko połowa osób, które zostały zaszczepione nie były w żadnej relacji zatrudnienia w szpitalu - poinformował Niedzielski.
ZOBACZ: Kontrola w WUM. Będzie kara, minister wzywa rektora do dymisji
Jak powiedział minister, "w WUM doszło do nadużycia władzy". - Nałożyliśmy karę na placówkę - otrzyma 350 tys. zł mniej - dodał.
- Tej sprawy nie można rozmiękczać. Moim oczekiwaniem jest dymisja rektora WUM - podkreślił Niedzielski.
- Odpowiedzialność powinny poczuć też osoby, które zostały zaszczepione poza kolejnością. Mamy możliwość dopuszczenia do szczepień osób, które są wolontariuszami w szpitalach. Odpracowaniem tego nienależnego przywileju zaszczepienia poza kolejnością byłaby praca np. w przychodniach. Odwołuję się do państwa sumienia - mówił minister.
Czytaj więcej