Hiszpania: ponad 100 osób od piątku uwięzionych w centrum handlowym
Z powodu śnieżycy ponad 100 osób jest uwięzionych od piątku w centrum handlowym Gran Plaza w mieście Majadahonda we wspólnocie autonomicznej Madrytu. Ludzie śpią na kartonach - poinformował w niedzielę kanał informacyjny telewizji publicznej TVE.
Wśród uwięzionych w centrum handlowym są w większości pracownicy sklepów i restauracji, ale też klienci, w tym rodziny, dzieci i osoby starsze. Nie mogą one opuścić tego miejsca ze względu na nieprzejezdne drogi z powodu śnieżycy, która dotknęła znaczną część Hiszpanii, w tym region madrycki.
ZOBACZ: Jezioro Jezuickie. Paramotolotniarz wpadł do lodowatej wody. Uratowali go morsy
„Próbujemy wydostać się stąd od piątkowego wieczora, niektórzy dojechali samochodem do ronda w Majadahonda, ale stamtąd droga już jest nieprzejezdna, całkowicie zasypana śniegiem. Trzeba było wrócić do centrum handlowego” - powiedział telewizji publicznej Ivan Alcala, pracownik jednej z restauracji.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia śpiących na kartonach pracowników znanych sieci handlowych.
Un centenar de personas permanecen atrapadas en el C.C. Gran Plaza 2 de #Majadahonda desde anoche. Denuncian que algunos establecimientos no permitieron adelantar la hora de cierre. https://t.co/QRUmtoi0zt pic.twitter.com/OK7MD65VRw
— infomajadahonda (@infomajadahonda) January 9, 2021
Dostali piżamy i jedzenie
Według Alcali ludzie, którzy utknęli w centrum handlowym, pomagają sobie nawzajem przetrwać trudne chwile. „Sklepy z odzieżą dały piżamy, bieliznę, kurtki i koce, sklepy z żywnością dały jedzenie, a wczoraj wszyscy jedliśmy w restauracji. To jedyny sposób na przetrwanie” – powiedział.
„My (pracujemy) w restauracji, mamy jakieś meble, więc nie śpimy na kartonach, ale inni nie mają tego szczęścia” – dodał.
Opowiedział, że po dwóch dniach do centrum handlowego wyjechała koparka, ale dotarła tylko do ronda. „Nie posypali drogi solą, a teraz cała nawierzchnia jest oblodzona. Czekamy, aż władze gminy przyślą pług śnieżny, nie wiemy, kiedy to będzie. Nie możemy się stąd wydostać ani pieszo, ani samochodem" - poskarżył się.
Czytaj więcej