Przeszkadzał mu worek ze śmieciami. Powiedział, że zamordował żonę
- Zabiłem żonę nożem - powiedział podczas rozmowy z dyspozytorem mieszkaniec Działdowa. Na podany adres natychmiast został wezwany patrol policji. Okazało się, że powód ich wezwania był zupełnie inny.
Tego dnia mężczyzna już wcześniej wzywał na miejsce patrol policji. Mieszkaniec Działdowa był niezadowolony z poprzedniej interwencji, więc postanowił zaalarmować funkcjonariuszy ponownie. Tym razem wymyślił jednak inny powód. Podczas rozmowy powiedział, że zabił swoją żonę nożem.
ZOBACZ: Oświęcim: wybuch i pożar w zakładzie chemicznym. Policja wyjaśnia przyczyny
"Podczas rozmowy ze zgłaszającym okazało się, że przyczyną niezadowolenia mężczyzny był worek ze śmieciami, który sąsiad wystawił przed drzwi z zamiarem ich wyrzucenia do kontenera na śmieci. Z uwagi na bezpodstawne wezwanie Policji, zgłaszającego żartownisia policjanci ukarali mandatem" - relacjonowała sierż. szt. Justyna Nowicka
ZOBACZ: Trzaskowski: Warszawa dostaje zbyt mało szczepionek. Tysiące lekarzy czekają
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł. Policja przypomina, że nieuzasadnione wezwanie funkcjonariuszy jest wykroczeniem z art 66. Kodeksu Wykroczeń.
Czytaj więcej