Złamał sądowy zakaz... bo padał deszcz
Niecodzienne tłumaczenie usłyszeli policjanci ruchu drogowego, którzy zatrzymali do kontroli kierowcę bmw. Mężczyzna jechał samochodem mimo dwóch sądowych zakazów kierowania. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Puławach (woj. lubelskie). Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 20-latka kierującego bmw. Mężczyzna na widok radiowozu usiłował zniknąć z pola widzenia mundurowych, wjeżdżając w osiedlową uliczkę, ale został dogoniony.
Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, dlaczego kierowca chciał uniknąć spotkania z policjantami. Jak się okazało, 20-latek nie posiadał prawa jazdy. Miał natomiast dwa aktywne sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi.
ZOBACZ: Trzech nastolatków uciekało autem przed policją. Rozbili się. Mieli przy sobie narkotyki
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jeździ samochodem, bo nie ma zamiaru chodzić pieszo, gdy pada deszcz.
Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej