USA: cztery osoby zmarły podczas zamieszek w Waszyngtonie
Cztery osoby zmarły z powodu "nagłych wypadków" podczas zamieszek na Kapitolu i w jego okolicach - poinformował szef waszyngtońskiej policji Robert Contee, cytowany przez CNN. Nie sprecyzował on, czy zmarli byli "w jakikolwiek sposób zaangażowani w przejmowanie budynku" parlamentu.
W amerykańskiej stolicy aresztowano ponad 50 osób, a 14 policjantów zostało rannych.
Robert Contee potwierdził, że wśród zmarłych jest kobieta, która została postrzelona przez policję Kapitolu, a także trzy inne osoby, które zginęły w "nagłych wypadkach".
ZOBACZ: Nie tylko Waszyngton. Protesty zwolenników Trumpa także w innych miastach
Policja stwierdziła, że zarówno służby bezpieczeństwa, jak i zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa stosowali środki chemiczne podczas kilkugodzinnej okupacji budynku Kapitolu. Przed gmachem i w jego wnętrzu dochodziło do bójek.
Funkcjonariusze policji w Waszyngtonie podali, że unieszkodliwili dwie bomby, jedną znalezioną przed siedzibą Demokratów, a drugą przed siedzibą Republikanów.
Czytaj więcej