Znaleźli nagranie dżihadystów. Tak szkolą się do porwań, zamachów i morderstw

Świat
Znaleźli nagranie dżihadystów. Tak szkolą się do porwań, zamachów i morderstw
Magharebia/wikimedia/CC BY 2.0
Członkowie organizacji Jemaah Islamiyah są powiązani z Al-Kaidą

Symulacje porwań, zabójstwa i akty terroru. Materiały szkoleniowe terrorystów zostały odnalezione na laptopie jednego z mężczyzn podejrzewanych o przynależność do organizacji terrorystycznej Jemaah Islamiyah (JI), która jest powiązana z Al-Kaidą. Szokujące nagranie zostało udostępnione w internecie przez indonezyjską policję.

Opublikowany przez policję materiał to kompilacja z filmów szkoleniowych Jemaah Islamiyah, które zostały stworzone w latach 2013-2018. W trakcie nagrania widzimy sekwencje zawierające ujęcia z treningów przygotowujących członków organizacji do wykonywania rozmaitych zadań. Są ćwiczenia przy użyciu broni białej, a także walka wręcz oraz przysposabianie się do porwań i organizacji zasadzek.

 

 

Ahmad Ramadhan, rzecznik krajowy indonezyjskiej policji, wyjawił, że obozy szkoleniowe terrorystów mieściły się w 12 różnych lokalizacjach. Przeszkolono tam siedem grup rekrutów. Każda liczyła 15 członków, z których łącznie 95 ukończyło treningi. Większość to młodzi mężczyźni mający od 19 do 23 lat. Zostali następnie wysłani do Syrii, gdzie walczyli pod rozkazami tzw. Państwa Islamskiego.

 

Wpadł po 18 latach

 

W listopadzie aresztowano Aris Sumarsano, dowódcę Al-Kaidy w Azji Południowo-Wschodniej. Mężczyzna ma być jednym ze sprawców zamachów bombowych, które miały miejsce w 2002 roku na Bali. Zginęło wówczas ponad 200 osób z 21 krajów. Sumarsano przypisuje się również udziały w atakach na kościoły i zagraniczne ambasady.

 

- Był dowódcą wojskowym Jemaah Islamiyah - powiedział "Mail Online" Ramadhan. Był na liście poszukiwanych policji od 18 lat.

 

ZOBACZ: Kanclerz Merkel: musimy zreformować strefę Schengen w obliczu zagrożenia terroryzmem

 

Sumarsano, z wykształcenia biolog, był jednym z pierwszych indonezyjskich bojowników. Już w latach 80. walczył w Afganistanie, gdzie później przez siedem lat służył jako instruktor wojskowy w tamtejszej akademii.

 

Powiązany z Bin Ladenem

 

W maju 2005 roku został umieszczony na liście sankcyjnej ONZ. Zarzucano mu powiązania z talibami i utrzymywanie kontaktów z Osamą Bin Ladenem. Miał być ekspertem od sabotażu i dowodzić skrzydłem Al-Kaidy operującym w Azji Południowo-Wschodniej. Przez 10 lat, po aresztowaniu poprzedniego dowódcy Jemaah Islamiyah Encepa Nurjamana, szkolił powiązanych z organizacją terrorystów.

 

ZOBACZ: Francja zawarła z terrorystami "pakt o nieagresji". B. szef kontrwywiadu potwierdza

 

Za jego schwytanie wyznaczono wówczas nagrodę w wysokości pięciu milionów dolarów. Policja twierdzi, że to on stał za atakami na kościoły podczas Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra w 2000 roku. Miał także być odpowiedzialny za atak na hotel Mariott w Dżakarcie, w trakcie którego zginęło 12 osób oraz ataki na ambasady Filipin i Australii.

 

W ręce policji wpadł również Joko Priyono, będący trenerem w jednym z obozów. Mężczyzna, znany również jako Karso, wyjawił, że w obozach przysposabiano rekrutów do bycia przyszłymi przywódcami "świętej wojny". Według śledczych szkolenie każdego członka miało kosztować około 6 tys. dolarów miesięcznie. Środki pochodziły od członków organizacji.

rsr/ The Sun, Mail Online
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie