Atak na syryjski autobus. 28 żołnierzy nie żyje
Państwo Islamskie (IS) przyznało się w czwartek do przeprowadzenia dzień wcześniej ataku na autobus w Syrii. Poinformowało, że w zamachu zginęło 40 żołnierzy armii syryjskiej, a sześciu zostało ciężko rannych. Oświadczenie opublikowała związana z IS agencja informacyjna Amak.
Syryjskie media państwowe podawały w środę, że w ataku na autobus na autostradzie w graniczącej z Irakiem prowincji Dajr az-Zaur zginęło 28 osób.
ZOBACZ: Zamachowiec-samobójca zaatakował na południu Rosji. Są ranni
Jak poinformowało w środę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, żołnierze wracali autobusem do bazy po urlopie.
Zasadzka na konwój
Według Obserwatorium dżihadyści urządzili zasadzkę na konwój trzech autobusów. Dwóm pojazdom udało się uciec. Dyrektor Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiedział, że bojownicy IS podłożyli ładunki wybuchowe na drodze, a następnie otworzyli ogień w kierunku autobusów.
Attack on passenger bus kills 25 in eastern Syriahttps://t.co/qaq1wLjgTf pic.twitter.com/KoP4FXa4pg
— Yeni Şafak English (@yenisafakEN) December 31, 2020
Mieszkańcy Dajr az-Zaur i źródła wywiadowcze twierdzą, że w ostatnich miesiącach nastąpił wzrost liczby zasadzek i ataków przeprowadzanych przez niedobitków z IS, którzy ukrywają się w jaskiniach w tym głównie pustynnym regionie.
Czytaj więcej