Rzecznik MZ: przewidziane są korzyści dla zaszczepionych
Każda osoba, niezależnie od tego, czy jest ubezpieczona, może leczyć się na COVID-19, podlegać bezpłatnej diagnostyce oraz uzyskać bezpłatne szczepienie - podkreślił w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że "Ewentualne przedłużenie po 17 stycznia obecnych obostrzeń zależy od tego, jak zachowamy się w najbliższym czasie".
Andrusiewicz na poniedziałkowej konferencji prasowej został zapytany o internetowy system rejestracji na szczepienie przeciw COVID-19, który ma ruszyć 15 stycznia oraz co z osobami bezdomnymi i nieubezpieczonymi.
Podkreślił, że każda osoba, niezależnie od tego, czy jest ubezpieczona, może leczyć się na COVID-19, podlegać bezpłatnej diagnostyce oraz uzyskać bezpłatne szczepienie. - Najprawdopodobniej będzie to można uczynić przez każdy działający POZ - zapowiedział.
- Dodatkowo osoby, które są nieubezpieczone, ale nie są osobami bezdomnymi, mają do dyspozycji infolinię, na którą zawsze mogą zadzwonić i zgłosić się - zaznaczył.
ZOBACZ: Szczepionki w ciężarówkach do transportu parówek, radzieckie lodówki. Szczepienia w Bułgarii
Andrusiewicz zwrócił też uwagę, że w grupie osób powyżej 65. roku życia zainteresowanie szczepieniami wynosi 65-60 proc., ale najmniejsze zainteresowanie szczepieniami wykazują osoby poniżej 30 roku życia. - To jest pytanie do ludzi młodych, czy chcą wrócić tego co było (...) Jeżeli chcemy wrócić do tej normalności, kiedy mogliśmy normalnie się spotykać, to każdy z nas powinien się zaszczepić - podkreślał Andrusiewicz.
"Wyniki zakażeń w najbliższych dniach będą wyższe"
- Wyniki dotyczące zakażeń koronawirusem w najbliższych dniach będą wyższe – ocenił Andrusiewicz. Wskazał, że najnowszy bilans COVID-19 jest efektem świąt i mniejszej liczby zleceń na testy z Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o kolejnych 3211 zakażeniach koronawirusem. Zmarło 29 chorych. Łącznie od początku epidemii wykryto ponad 1,261 mln przypadków COVID-19. Zmarło ponad 27 tys. chorych.
WIDEO: Rzecznik MZ: każda osoba uzyskać bezpłatne szczepienie
Andrusiewicz podczas konferencji prasowej zwrócił się z prośbą, by "świąteczne wyniki zakażeń nie zwiodły nas i nie zaciemniły nam obrazu epidemii". - Epidemia nam się nie skończyła. Epidemia nie opadła, epidemia nadal trwa. Fakt, że mamy przez dwa ostatnie dni ponad 3 tys. zakażeń, a nie 10 czy 15 tys. nie może powodować i wpływać na nasze poczucie spokoju - powiedział.
- Nie możemy być spokojni o to, że epidemii już nie ma. Pamiętajmy, że mieliśmy święta. W tym czasie nie mieliśmy zleceń z Podstawowej Opieki Zdrowotnej, to jest po 300, 400 zleceń na testy dziennie. Obywatele także nie zgłaszają się do punktów pobrań - wskazał rzecznik.
Dlatego - jak mówił - nie możemy być spokojni obserwując te wyniki. - Te wyniki wzrosną i tego możemy być pewni. One będą wyższe, już jutro ten wynik powinien być wyższy, ponieważ dziś powinny pojawić się nowe zlecenia z POZ. Już dziś szerzej obywatele kierują się do punktów drive-thru, częściej są wymazywani w szpitalach - zwrócił uwagę. Dodał, że "to, jak zachowywaliśmy się przez święta zaobserwujemy w ciągu 5-10 dni".
Co z obostrzeniami?
Andrusiewicz powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że na razie jest za wcześnie, aby mówić o tym, czy obostrzenia obowiązujące od 28 grudnia do 17 stycznia zostaną przedłużone. - Czy one będą przedłużone, zależy od tego, jak zachowamy się w najbliższym czasie, jak spędzimy ferie i jakie będą wyniki po świętach, które właśnie są za nami - zaznaczył.
Dodał, że na razie rozpoczęcie nauki dla klas I-III jest przewidziane na 18 stycznia. - Ale w naszych rękach jest to, czy nasze dzieci rozpoczną naukę – podkreślił rzecznik resortu zdrowia.
ZOBACZ: Czy rząd zniesie obostrzenia po 17 stycznia? Rzecznik resortu zdrowia o szczegółach
Andrusiewicz wskazał, że już w tej chwili przewidziane są pewne korzyści dla osób zaszczepionych. - Te osoby są zwalniane z kwarantanny. A więc jeżeli będą podróżować za granicę, po powrocie do Polski nie będą podlegać kwarantannie. Nie będą też podlegały kwarantannie po kontakcie z osobą zakażoną – mówił Andrusiewicz.
Przywileje za szczepienie
Zaznaczył, że osoby zaszczepione nie będą też wliczane do puli pięciu dodatkowych osób spoza gospodarstwa domowego na imprezach rodzinnych. - Czyli będą mogły być tą szóstą, siódmą czy ósmą osobą na imprezie rodzinnej spoza danego domu – powiedział rzecznik resortu zdrowia.
Andrusiewicz zaznaczył, że na razie jest za wcześnie, by mówić o zniesieniu obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Od 28 grudnia do 17 stycznia 2021 r. wprowadzono dodatkowe obostrzenia, m.in. zamknięcie hoteli, ograniczenie w działaniu galerii handlowych i stoków narciarskich
Szczepienia w Polsce
W niedzielę zaszczepionych zostało około 2 tys. pracowników personelu medycznego, duża część szpitali zadeklarowała, że wyszczepi w poniedziałek personel dawkami, które przyszły do Polski w ramach pierwszego, 10-tysięcznego transportu - powiedział Andrusiewicz.
Rzecznik MZ był pytany na konferencji prasowej, ile osób już zaszczepiło się w Polsce przeciw koronawirusowi. Andrusiewicz odparł, że wczoraj była niedziela i nie jest to dzień "miarodajny", ponieważ chociażby opieka szpitalna jest prowadzona w trybie dyżurowym.
ZOBACZ: Dzień po szczepieniu. "Sama miałam wątpliwości"
- Wczoraj w granicach 2 tys. szczepień personelu medycznego, duża część szpitali zadeklarowała, że dzisiaj powinni już wyszczepić tymi dawkami dostępnymi, które przyszły, tymi partiami z tych 10 tys. dawek - wyjaśnił rzecznik MZ.
- Do 31 grudnia każdy szpital węzłowy, który otrzymał te dawki szczepień, z tego transportu dziesięciotysięcznego, ma obowiązek dokonać wyszczepienia - podkreślił.
Dodał, że centrum e-zdrowia działające przy MZ wysłało 700 tys. e-skierowań do wszystkich medyków zarejestrowanych w centralnym rejestrze, a do zeszłego tygodnia wpłynęło około 300 tys. zgłoszeń.
Pierwsza dostawa szczepionki dotarła do Polski z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs w piątek. Transport trafił do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim. Tu został rozdzielony i dotarł do 72 tzw. szpitali węzłowych. W nich od niedzieli zaczęły się pierwsze szczepienia przeciw COVID-19.
Czytaj więcej