Prawie tysiąc pożarów w czasie świąt, zginęło siedem osób
W czasie świąt doszło ok. 900 pożarów, w których zginęło siedem osób, a 35 zostało rannych - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy PSP mł. bryg. Krzysztof Batorski. Odnotowano również kolejne ofiary zatrucia tlenkiem węgla.
Z informacji przekazanych przez Państwową Straż Pożarną wynika, że w czasie Świąt Bożego Narodzenia - od 24 do 27 grudnia - straż pożarna wyjeżdżała do 3559 interwencji ratowniczych. Około 900 z nich stanowiły pożary, w których śmierć poniosło siedem osób, a 35 odniosło obrażenia.
ZOBACZ: Pożar domu jednorodzinnego. Budynek może nie nadawać się do zamieszkania
W niedzielę odnotowano również dwie kolejne ofiary zatrucia tlenkiem węgla, a siedem innych osób wskutek zatrucia czadem wymagało hospitalizacji.
Czad - cichy zabójca
Łącznie od 1 października w 1005 zdarzeniach z tlenkiem węgla w wyniku zatrucia czadem zginęły 23 osoby, a 419 wymagało leczenia po zatruciu.
ZOBACZ: Strażacy wynieśli małżonków z płonącego domu
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.
Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza.
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.
Czytaj więcej