"Szczepimy się w odpowiedzialności za państwo, gospodarkę i życie bliskich"
- Nie jestem przekonany, czy rząd jest dobrze przygotowany do szczepień. Narodowy Program Szczepień jest bardziej narodowym z nazwy niż z poczucia odpowiedzialności za narażone grupy - stwierdził w "Śniadaniu w Polsat News" Krzysztof Gawkowski (Lewica). Z kolei Jakub Kulesza (Konfederacja) mówił o utworzeniu funduszu wypłacającego odszkodowania w razie wystąpienia działań niepożądanych.
W Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie zaszczepiono w niedzielę pierwszą osobę na Covid-19 w Polsce - naczelną pielęgniarkę szpitala Alicję Jakubowską. Zaszczepił ją dr Artur Zaczyński.
ZOBACZ: Pierwsza osoba w Polsce zaszczepiona przeciw Covid-19. "Historyczny moment"
Temat szczepionek poruszono w programie "Śniadanie w Polsat News".
- 3 tydzień z rzędu rozmawiamy o szczepieniach, dla mnie nie jest to najważniejszy temat. (…) Należy zapoznać się z Narodowym Programem Szczepień, który ma trwać 3 lata. Nie wierzę, że w ich ciągu wirus nie zmutuje. Postawa Konfederacji jako jedyna staje po stronie wolności obywatelskiej. Nie zgadzamy się, by segregować ludzi na tych, którzy chcą się poddać szczepieniom i tych, którzy się nie zgodzą. Każdy powinien dokonać wyboru samodzielnie. To nowy preparat, nie w takim samym stopniu przebadany co inne szczepionki - mówił Jakub Kulesza.
Dodał, że chciałby, aby odpowiedzialność - w razie wystąpienia działań niepożądanych - wziął producent lub rząd.
- By wypłacane było odszkodowanie, by był utworzony fundusz. Jestem pewien, że to zwiększyłoby frekwencję - podkreślił.
"Mamy do czynienia z dwoma wyborami"
- Nie czuję, by dziś trzeba było jakikolwiek balans dotyczący funduszu specjalnego w Polsce realizować. Szczepionki na świecie są przyjmowane, nawet po próbkach widać, że możliwości powikłań są mikroprocentowe. Warto o tym mówić. Namawiam, by pójść się zaszczepić. Nie jestem przekonany, czy rząd jest dobrze logistycznie przygotowany do szczepień. Narodowy Program Szczepień jest bardziej narodowym z nazwy niż z poczucia odpowiedzialności za narażone grupy. (…) Pójdę się zaszczepić, namowie rodzinę i bliskich - skontrował Gawkowski.
Podkreślił, że mamy do czynienia z dwoma wyborami.
- Wybór pandemii albo się szczepimy - może nawet ryzykujemy - ale szczepimy się w odpowiedzialności za państwo, gospodarkę, życie swoje i swoich bliskich. Ja wybieram tę drugą drogę - normalną, bezpieczną - dodał.
"Dość optymistyczny obraz"
Waldemar Buda (PiS) zauważył, że odpowiedzialnie na pytanie czy rząd dobrze przygotował się do szczepień, będzie można odpowiedzieć po dłuższym czasie.
- Na ten moment jak widzimy, jakie działania rząd podejmuje, to dość optymistyczny obraz. Mamy logistykę, system, telefony informacyjne. (…) Nawołuję do tego, by się szczepić. Zawsze znajdą się środowiska, które - jak okaże się, że 5 proc. społeczeństwa popiera dane rozwiązanie - to oni będą za. Tak jest w przypadku niszowych partii, jaką jest Konfederacja. Jak 5 proc. jest by wyjść z UE to oni będą chętni. Jak 5 proc. zechce chodzić bez czapki na mrozie, to oni będą za tym. I będą się opierać na niszowym elektoracie - mówił.
- Szersza akcja promocyjna szczepienia przeciw Covid-19 rozpocznie się 27 grudnia; ruszą spoty i różnego rodzaju formy reklamy zarówno w mediach telewizyjnych, jak i elektronicznych - zapowiedział we wtorek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
ZOBACZ: Jako pierwsza w Polsce przyjęła szczepionkę. "Warto, żeby wrócić do normalności"
Prowadzący program Piotr Witwicki zapytał o to, gdzie są możemy znaleźć spoty.
- W mediach społecznościowych jest cała masa informacji, spotów, wypowiedzi nakłaniających do szczepień - odpowiedział Buda.
Dodał, że "po 15 stycznia wystartuje proces uruchamiania szczepień". Zapisać będzie się można poprzez infolinię, u lekarza rodzinnego czy w zakładce w Internetowym Koncie Pacjenta. Otrzyma się wtedy informację SMS z godziną i miejscem szczepienia.
WIDEO: "Śniadanie w Polsat News"
"Walka z pandemia w Polsce ma twarze Szumowskiego, Sasina i Lichockiej"
- Gdyby temu rządowi udał się choć jeden program, który zapowiadał, jak choćby Mieszkanie Plus czy odbudowa przemysłu stoczniowego, to ja bym powiedziała - tak, jesteśmy z pewnością przygotowani. Dziś mam jednak obawy - mówiła Izabela Leszczyna (KO).
Pytana o to, co ewentualny rząd KO zrobiłby lepiej, dodała: "premier z PO nie narzekałby na UE, tylko by podziękował KE za sprawne sprowadzenie szczepionki do Europy. Od tego byśmy zaczęli".
ZOBACZ: Premier o pierwszej zaszczepionej: zyskuje barierę przed groźnym wirusem
- Nie słyszałam też, by ktokolwiek z PiS oprócz premiera i ministra zdrowia powiedział, że się zaszczepi. Premier Kaczyński zagroził, że kto się nie zaszczepi, opuści rząd. Czekamy, kiedy zostanie wyrzucony minister z Solidarnej Polski, który wszem wobec opowiadał, że się nie zaszczepi - zaznaczyła posłanka.
Podkreśliła, że "do tej pory walka z pandemia w Polsce ma twarze Szumowskiego, Sasina i Lichockiej, czyli oszusta, nieudacznika i wulgarnej arogantki. Mam nadzieję, że z tą szczepionką będzie lepiej, bo to poważna sprawa".
"Jeśli wszystkie siły polityczne będą namawiać do szczepień, szybciej wrócimy do normalności"
- Pani poseł Leszczyna miała problemy, by wskazać merytoryczne różnice w tym, co PO zrobiłaby inaczej oprócz twitta dziękującego KE. To trochę mało jak na partię, która od ponad 5 lat jest w opozycji - skontrował Jan Strzeżek (Porozumienie).
Dodał, że "to szalenie ważne, by wszyscy - jak jeden mąż - namawiali, by się szczepić".
- Ja sam będę pewnie na samym końcu, ale gorąco wszystkich do tego namawiam. Jeśli wszystkie siły polityczne będą namawiały, szybciej wrócimy do normalnego życia - podkreślił.
"Akcja szczepień w Polsce powinna nazywać się akcją wolności i normalności"
Dariusz Klimczak (PSL) zaznaczył, że mamy do czynienia z momentem przełomowym.
- Wynalezienie szczepionki przeciw Covid-19 i dostęp do niej we wszystkich krajach UE to najlepszy moment dla wszystkich polityków, by przynajmniej w kardynalnych sprawach mówili jednym głosem, głosem nauki postępu, medycyny. (…) Akcja szczepień w Polsce powinna nazywać się akcją wolności i normalności - wolności od wirusa i normalności życia społecznego oraz gospodarczego. (…) W najbliższych dniach nasz lider Władysław Kosiniak-Kamysz publicznie zaszczepi się przeciw Covid-19, bo ta szczepionka jest bezpieczna - dodał.
Podkreślił, że "prezydent Duda jest pierwszy w państwie, a ustawia się ostatni do szczepienia. W internecie jest mnóstwo memów, że tak się boi igły, że nawet choinkę ma liściastą" - powiedział.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej