W Wigilię donieśli na sąsiadów. Interweniowała policja
W wieczór wigilijny szczecińscy policjanci otrzymali jedno zgłoszenie o możliwości złamania obowiązujących obostrzeń. O zdarzeniu informuje "Głos Szczeciński". Czy policja wystawiała mandaty za nieprzestrzeganie obostrzeń przez uczestników świątecznych spotkań? Wyjaśnia aspirant sztabowa Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji.
Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami w spotkaniach, poza członkami wspólnego gospodarstwa domowego, może uczestniczyć dodatkowo maksymalnie pięć osób.
ZOBACZ: "Uczyńmy rok 2021 czasem odbudowy i nadziei". Von der Leyen o początku szczepień w UE
Zgłoszenie dotyczyło właśnie możliwości złamania tego przepisu.
"Policjanci pojechali na miejsce. Sygnał nie potwierdził się. Nie wiadomo, czy był to żart czy sąsiedzka złośliwość" - informuje lokalna prasa.
Innych sygnałów o łamaniu limitów policja w regionie nie otrzymała.
"Polacy wykazują się samokontrolą i samodyscypliną"
- Możemy powiedzieć, że tegoroczne święta przebiegają do tej pory bardzo spokojnie - mówiła aspirant sztabowa Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji. Dodała, że "Polacy wykazują się bardzo dużą samokontrolą i samodyscypliną".
Asp. Szubska zapewniała, że policja nie wchodzi do mieszkań i nie sprawdza wyrywkowo, czy zakazy są łamane. - Niemniej jednak reagujemy na sytuacje, kiedy otrzymujemy takie zgłoszenia - mówiła.
WIDEO: Rozmowa z aspirant sztabową Wiolettą Szubską z Komendy Głównej Policji
Czytaj więcej