Z Wielkiej Brytanii do USA tylko z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa

Świat
Z Wielkiej Brytanii do USA tylko z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa
PAP/EPA/ALEX GALLARDO
Kolejka pasażerów do testów na koronawirusa, terminal 2 międzynarodowego lotniska w Los Angeles

Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zapowiedziały w piątek wprowadzenie wymogu, aby podróżni z Wielkiej Brytanii przedstawili negatywny test na obecność nowej mutacji koronawirusa, przeprowadzony najdalej 72 godzin przed odlotem do USA.

Nowe zarządzenie ma obowiązywać od poniedziałku. Stanowi ono zwrot w polityce administracji prezydenta Donalda Trumpa. Jak przypomniała agencja Reutera, jeszcze we wtorek władze w oświadczeniu przekazanym amerykańskim liniom lotniczym, twierdziły, że nie planują wymagać rezultatów testów od pasażerów przybywających ze Zjednoczonego Królestwa.

 

Zaostrzenie przepisów spowodowały informacje, że odkryta w Wielkiej Brytanii nowa mutacja koronawirusa jest znacznie bardziej zaraźliwa niż podstawowy typ tego wirusa. Skłoniło to wiele krajów do zamknięcia granic dla przybywających stamtąd podróżnych.

 

ZOBACZ: Brytyjskie Tesco wprowadziło limit na sprzedaż papieru toaletowego i mydła

 

CDC poinformowało w czwartek, że pasażerowie muszą przedstawić wynik badania przeprowadzonego w punktach wymazowych, tzw. testu PCR lub szybkiego testu antygenowego.

 

"Wirusy nieustannie zmieniają się w wyniku mutacji, a wstępne analizy wykonane w Wielkiej Brytanii sugerują, że nowy wariant może być do 70 proc. bardziej zdolny do przenoszenia Covid-19 niż odkryte wcześniej" – podkreśla CDC.

 

Wynik testu przed wejściem na pokład 

 

W marcu prezydent Trump wstrzymał wjazd do Ameryki prawie wszystkich cudzoziemców, którzy odwiedzili Wielką Brytanię w ciągu 14 dni przed odlotem. Zredukowało to wówczas o około 90 proc. podróże lotnicze ze Zjednoczonego Królestwa do USA.

 

Od poniedziałku pasażerowie wylatujący z Wielkiej Brytanii do Ameryki będą musieli przedstawić liniom lotniczym przed wejściem na pokład dokumenty potwierdzające wyniki badań laboratoryjnych. W przeciwnym wypadku przewoźnik musi odmówić wpuszczenia podróżnych do samolotu. Linie lotnicze Delta wprowadziły ten obowiązek od czwartku, a United wprowadzą go 28 grudnia.

 

ZOBACZ: "Szczepionka powinna być obowiązkowa". Ordynator oddziału covidowego

 

W miniony poniedziałek trzy linie lotnicze, które mają rejsy z Londynu na lotnisko nowojorskie JFK – Delta, British Airways i Virgin Atlantic – uwzględniły prośbę gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo dotyczącą wymogu przedstawiania rezultatów testów na koronawirusa.

 

Reuters zwraca uwagę, że amerykańskie linie lotnicze już drastycznie ograniczyły loty do Wielkiej Brytanii, a także do innych krajów europejskich.

grz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie